Od 17 października 2020 - nowe restrykcje sanitarne w związku z rosnącą liczbą dobowych zachorowań, które przekroczyły już 7 tys.
Od 17 października 2020 Polsce będzie zatem nowy podział na strefy żółte i czerwone. Do strefy czerwonej zakwalifikowano 152 nowych powiatów, w tym 11 miast wojewódzkich. W woj. śląskim w strefie czerwonej znalazły się powiaty cieszyński, częstochowski, kłobucki i żywiecki oraz Częstochowa i Ruda Śląska. Pozostała część woj. śląskiego jest w strefie żółtej.
Nowe restrykcje dotyczą też Kościół i mszy św. W strefie żółtej na jedną osobę w kościele muszą przypadać 4 m kw., w strefie czerwonej - 7 m kw.
Proboszczowie nie sądzą, by to miało jakoś szczególnie zmienić obecną sytuację w kościele.
- Sytuacja niejako sama się już wyklarowała. Ludzie sami bardzo się pilnują: zachowują i dystans, i mają maseczki. Przy obecnym zarządzeniu, w naszym kościele jest miejsce dla 168 osób, i bardzo byłbym szczęśliwy, gdyby na każdej mszy tyle było - mówi ks. Józef Sołtys, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Tychach.
Po kilku tygodniach mszy sine populo na przełomie marca i kwietnia, a potem ograniczeniu liczby wiernych do 15 m kw. na osobę, następnie zmniejszeniu tej powierzchni do 10 m kw. oraz utrzymaniu dyspensy dla osób starszych, z objawami infekcji oraz wszystkich, którzy czują obawy przed zarażeniem - liczba wiernych w kościele zdecydowanie się zmniejszyła. Wiele ludzi pozostało przy uczestnictwie w liturgii poprzez transmisje internetowe.
- Bo ta dyspensa dla grupy szczególnie narażonej na zakażenie oraz chorych czy czujących obawy przed zarażeniem nigdy nie została zdjęta - podkreśla ks. Tomasz Wojtal, sekretarz arcybiskupa Wiktora Skworca, metropolity katowickiego.
- Przyjmując 4 m kw. na osobę, to w naszym kościele zmieści się do 300 osób. Spowoduje to zmniejszenie o połowę liczby obecnie przychodzących na mszę, ale myślę, że nie będzie potrzeby wypraszania nikogo, ponieważ u nas mamy możliwości udostępnienia kaplic, a w razie pogody - wystawiamy krzesła na zewnątrz. Poza tym jesienno-zimowe infekcje w naturalny sposób zredukują liczbę osób na mszy - mówi ks. prałat Józef Szklorz, proboszcz parafii bł. Karoliny w Tychach.
- U nas pozostanie bez zmian. Nigdy nie zrezygnowaliśmy z proponowania wiernym zajmowania miejsc w co drugiej ławce - mówi ks. prałat Zenon Ryzner, proboszcz parafii św. Krzysztofa, największego kościoła w Tychach.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?