Najmłodsze derby

Aż czterech rzutów karnych nie wykorzystali hokeiści Panter Tychy w meczu z Unią Oświęcim! To było najciekawsze i najbardziej dramatyczne spotkanie rozegranego na tyskim lodowisku turnieju mikrusów. Tyszanie przegrali 0:1, ale gdyby wykorzystali wszystkie okazje i wspomniane rzuty karne, zdobyliby srebrny medal. A tak przyszło im zadowolić się trzecią lokatą.

UKS Pantery Tychy po raz kolejny zorganizował Turniej Noworoczny najmłodszych hokeistów, zapraszając Unię Oświęcim, Polonię Bytom, Sielec Sosnowiec i MOSM Tychy. Jak się okazało, widownię, na której zasiadła prawie dwustuosobowa grupa rodziców, dziadków, krewnych i kolegów młodych hokeistów, najbardziej rozgrzały derbowe pojedynki między tyskimi zespołami.

"Starsze" Pantery, prowadzone przez Tomasza Więckowskiego pokonały MOSM Tychy (trener Janusz Kwiatkowski) 2:0, natomiast młodsze Pantery (8-9 lat, trener Andrzej Wawrzonkowski) uległy MOSM 2:3. W tym drugim pojedynku przy stanie 2:2 Pantery nie wykorzystały rzutu karnego. Skuteczniejsi i sprytniejsi byli rywale z MOSM i w końcówce meczu zdobyli zwycięską bramkę.

W turnieju wygrała Unia Oświęcim przed MOSM Bytom, Paterami I Tychy, MOSM Tychy, Sielcem Sosnowiec i najmłodszym zespołem turnieju - Panterami II Tychy. "Brązowe Pantery" wystąpiły w składzie: Krzysztof Burda, Kamil Berggruen - Adrian Puch, Damian Przybylski, Mateusz Wierny, Tomasz Piechociński, Bartek Lis, Daniel Aleksandrowicz, Kamil Szkoła, Michał Kret, Andrzej Pyka, Bartek Lindner, Eryk Derkowski, Mateusz Ryś, Piotr Polak, Błażej Głogowski, Adam Bandyk, Damian Moskalewicz.

Za najlepszych bramkarzy zawodów uznano Krzysztofa Burdę (Pantery I) i Damiana Dziungę (Unia), najlepszymi napastnikami zostali Mateusz Zinczak i Mateusz Przystał (Unia), a najlepszym zawodnikiem - Kamil Franczak (Bytom).