- Laicyzacja postępowała stopniowo – mówiła. - Jeszcze przed rokiem 1949 dygnitarze partyjni pokazywali się na różnych uroczystościach religijnych, dając wyraz wolności wyznania w państwie socjalistycznym. W latach 1949-56 zaczęto walkę z kościołem pod przykrywką rozdziału państwa od kościoła. W latach 1956-70 dokonywała się pełna laicyzacja życia społecznego i prywatnego.
W 1957 powstało w Towarzystwo Szkoły Świeckiej, w r. 1961 wyprowadzono ze szkół religię, a w 1969 – utworzono Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej.
Państwo socjalistyczne nie chciało, by obywatel zrywał ze swoimi przyzwyczajeniami, tylko by znalazł dla ich kultywowania inny sposób. I starało się, by ten nowy, inny sposób miał odpowiednio uroczystą oprawę.
Alternatywą dla kościoła miał być Urząd Stanu Cywilnego. – W dokumentach partyjnych z lat 1960-1966 zachowały się sprawozdania z obligatoryjnych remontów tych urzędów, by zyskały na atrakcyjności – mówiła dr Łucja Marek.
Świeckie obrzędy były kalką religijnych, tyle, że pod innymi nazwami. Chrzciny były uroczystym nadaniem imienia, chrzestni – rodzicami honorowymi, komunia – pasowaniem na młodzika, bierzmowanie – pasowaniem na młodych obywateli…
Rozkwitły święta branżowe. Dni górnika, hutnika i innych wiązały się z wyróżnieniami, awansami. Dzień Kobiet stał się okazją do obdarowywania pracownic. - Państwo chciało stwarzać wrażenie opiekuńczego. Chciało towarzyszyć obywatelowi w najważniejszych momentach jego życia, tworząc nowy ceremoniał i odpowiednią oprawę. Niektóre uroczystości wymagały swoistych świeckich świątyń. Jedną z nich był tyski Pomnik Walki i Pracy, wzniesiony na 35-lecie PRL, gdzie odbywało się m.in. pasowania na ucznia. Gdzie nowożeńcy, po ślubie w USC, składali kwiaty.
Lansowano wprowadzanie izb tradycji, a w nich miały się znaleźć takie działy, jak tradycje … rewolucji, osiągnięcia PRL i perspektywy rozwoju.
- A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że jedna z książek lansujących obyczajowość i obrzędowość świecką wydana została jeszcze w roku 1989 – powiedziała na zakończenie dr Łucja Marek.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?