Dwie wystawy można oglądać w Muzeum Energetyki. Swoje dotychczasowe osiągnięcia prezentuje zakładowa federacja sportowa, zrzeszająca amatorów sportu w kilkunastu dyscyplinach: od piłki nożnej - po bilard i golf. W związku z tym i trofeów, przywożonych z zawodów energetyków różnej rangi, zgromadzono bardzo wiele.
Na wystawie są puchary, dyplomy, statuetki upamiętniające najważniejsze sukcesy i wydarzenia sportowe. Warto także zobaczyć drugą wystawę, poświęconą 20-leciu Klubu Żeglarskiego Tornado, a przy okazji zwiedzić Muzeum Energetyki, którego zasoby systematycznie się powiększają.
- Działamy dopiero od dwóch i pół roku, a mamy już ponad trzy tysiące eksponatów - mówi Zbigniew Lorek, prezes Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Energetyki. - Obecnie wszystkie przedmioty są fotografowane i wyceniane. Wycenę tę robimy we własnym zakresie i na swój użytek tylko po to, by mieć ogólną orientację o wartości jakiegoś przedmiotu. Trudno bowiem zestawić ogromną turbinę z zabytkową pocztówką. Ciekawostką jest, że ostatnio udało nam się zapełnić białą plamę w historii elektrowni, a właściwie szkoły, która działa przy zakładzie. Do tej pory nie wiedzieliśmy, jak nazywał się pierwszy dyrektor tej placówki. Zaginęły dokumenty, nikt też z byłych uczniów nie pamiętał jego nazwiska. Dopiero kilka dni temu przyszedł do nas mieszkaniec Łazisk Górnych Leon Kasperek i przyniósł swoje świadectwa szkolne. Od niego dowiedzieliśmy się, że pierwszym dyrektorem był Józef Kawa.
Jednym z najnowszych nabytków muzeum jest wydana w formie książki dokumentacja elektrowni Mikołaj, istniejącej kiedyś przy kopalni Paweł w Rudzie Śląskiej. Prowadzona była od 1919 roku i zawiera 308 ręcznie wypisanych kart. Do muzeum trafiła też największa i najmniejsza żarówka. Pierwsza o mocy 4.200 watów pochodzi z latarni morskiej, druga ma 24 miliwaty i używana jest do podświetlenia tarcz w zegarkach.
- Muzeum wydało serię kart pocztowych, które z jednej strony pokazują ciekawe eksponaty zgromadzone w nim, a przy okazji stanowią formę podziękowania dla naszych darczyńców - dodał Zbigniew Lorek.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?