7 sierpnia 2013 mijają dokładnie trzy lata od wbicia pierwszej łopaty.
Adam Gryłka, członek rady parafialnej parafii św. o. Pio w Tychach, i jego żona Anna doskonale pamiętają ten dzień. – Wjechała koparka, na łyżce miała ogromną kokardę, za kierownicą usiadł ks. Janusz Lasok, proboszcz parafii Marii Magdaleny, do której do zeszłego roku należeliśmy – wspominają. – Pierwsza partia ziemi została wydobyta. A potem dzieci dostały małe łopatki i zaczęło się symboliczne kopanie. Nasza wnuczka ma taką łopatkę na pamiątkę.
Tak naprawdę parafia św. o. Pio w Tychach ma na razie dom parafialny. Tu jest tymczasowe mieszkanie proboszcza, tu jest kaplica, w której sprawowane są msze i nabożeństwa, są dwie sale… Życie parafialne ma się gdzie toczyć.
– Trudno powiedzieć, w jakim stopniu jest on gotowy. Może 80-85 proc.… - mówi ks. proboszcz Dariusz Gadomski.
Na parterze na wykończenie czekają pomieszczenia, w których będzie szatnia i całe zaplecze kuchenne. Jak stanie kościół, pomieszczenie, które jest dziś kaplicą, będzie służyło jako sala spotkań, a w zakrystii powstanie kawiarenka, gdzie ludzie przed mszą lub po mszy będę mogli się na chwilę zatrzymać, porozmawiać… Trudno powiedzieć, kiedy zacznie się budować kościół.
- Zastanawiamy się, jak będzie lepiej: czy dokończyć dom parafialny i dopiero wtedy przejść do budowy kościoła, czy już zacząć budować kościół i ciągnąć obie budowy jednocześnie – mówi proboszcz.
Jak 12 apostołów
Tak czy inaczej jednocześnie buduje się jeszcze kościół żywy, czyli wspólnota parafialna.
– Mamy już 22 ministrantów, czterech szafarzy komunii świętej, zawiązuje się schola i coraz więcej ludzi ma potrzebę przynależności do tego kościoła – mówi Anna Gryłka. – W procesji Bożego Ciała, mimo takiego deszczu, że zamiast baldachimu parasol był nad księdzem niesiony, udział wzięło zaskakująco dużo ludzi.
- Jestem bardzo wdzięczny wszystkim, którzy uczestniczą w życiu naszej parafii, skazując się na niedogodności związane z tym, że jesteśmy ciągle terenem budowy, podczas gdy wokół, w zasięgu ręki, mają piękne, gotowe świątynie w Wilkowyjach, Czułowie, Podlesiu i oczywiście na Starych Tychach – mówi ks. Dariusz Gadomski
.
Od marca 2012 roku Mąkołowiec jest już samodzielną parafią i kto chce, może tu przystępować do komunii, brać ślub, chrzcić dzieci… W tym roku po raz pierwszy odbyła się tu komunia. Przystąpiło do niej dwanaścioro dzieci. Trudno, żeby nie nasunęło się skojarzenie z dwunastoma apostołami. 12 jest tu też członków rady parafialnej.
Po raz pierwszy w tej parafii odbyły się też półkolonie, z których skorzystało ponad 50 dzieci. Prowadziła je młodzież skupiona wokół parafii.
- Tego wszystkiego nie byłoby, gdyby ksiądz nie zachęcał, nie inspirowa_ł – podkreśla Adam Gryłka. – _To samo z budową kościoła. Oczywiście, nie wszystko da się zrobić systemem gospodarczym, ale pewne roboty można wykonać samemu. Nasi parafianie to ludzie, którzy w większości sami zbudowali swoje domy, znają się na tej robocie i chętnie się angażują. A ksiądz potrafi to docenić, znajdzie czas, żeby się z ludźmi spotkać, pogadać. Zna ich i ich problemy. Ma ogromny dar jednoczenia ludzi, wyciszania konfliktów. To ludzie sobie cenią.
Parafia św. o Pio w Tychach: Witraże z fiołkami
Proboszcz czuje dobry klimat wokół budowy. Wsparcie przychodzi czasem z zewnątrz i to całkiem niespodziewanie. – Kiedy zastanawialiśmy się, skąd wziąć pieniądze na witraże do naszych dwóch okienek w kaplicy, nagle zadzwoniła do nas kobieta z Radlina i powiedziała, że jej chory ojciec chciałby ofiarować obraz o. Pio jakiemuś kościołowi pod jego wezwaniem. Do naszej parafii trafiła za pośrednictwem Internetu – opowiada ks. Dariusz Gadomski. – Powiedziałem wtedy, że bardziej potrzebne by nam były witraże z fiołkami i chciałem jej wytłumaczyć, dlaczego akurat z tymi, a nie innymi kwiatami, ale ona wiedziała, że czuć było zapach fiołków w pobliżu o. Pio.
Pieniądze wpłynęły na konto parafii, witraże powstały, zdjęcia zostały donatorowi wysłane. Niedługo potem zmarł.
Wkrótce, 14 września, w parafii o. Pio odbędzie się zjazd motocyklistów i msza na zakończenie sezonu motorowego, dzień później, w niedzielę, doroczny festyn.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?