Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patrycja z Rybnika powoli wybudza się ze śpiączki. Jest szansa, że mama Zosi i żona Arka odzyska zdrowie. Ruszyła zbiórka na rehabilitację!

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
Wideo
od 16 lat
POMOC. 36-letnia Patrycja Buchalik z Rybnika powoli wybudza się ze śpiączki. 22 września tego roku, żona Arkadiusza, mama czteroletniej Zosi nagle dostała ataku padaczki, choć nigdy wcześniej nie cierpiała na choroby neurologiczne. Trafiła do szpitala, jednego, drugiego, gdzie jej serce zatrzymywało się 12 razy. Diagnoza: Stan po NZK z powodu zapalenia mięśnia sercowego, niedotlenienie narządów, w tym anoksemiczne uszkodzenie mózgu, śpiączka. Na portalu Fundacji Siepomaga ruszyła zbiórka na dalsze leczenie i rehabilitację Patrycji w specjalistycznej klinice w Krakowie. Potrzebna jest bardzo duża kwota, której rodzina nie jest sama w stanie uzbierać. Pomóżmy Arkowi uratować żonę, a Zosi mamę.

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Dni, w których zawalił się ich świat

Żona Arkadiusza Buchalika z Rybnika-Kłokocina, Patrycja leży na OIOM-ie w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, w stanie czuwania... Nie wybudziła się ze śpiączki.

- Od 11 lat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i mamy czteroletnią córeczkę Zosię, która jest dla nas całym światem, staraliśmy się o nią siedem lat. Nic nie wskazywało, że dojdzie do tragedii, która miała nastąpić, a która wydarzyła się w piątek 22 września i zrujnowała całe nasze życie… Dziś muszę prosić o pomoc, żeby odzyskać ukochaną żonę, a nasza córeczka swoją mamusię! - mówi pan Arkadiusz.

Jak zaznacza, Patrycja jest aniołem w ciele człowieka. Zawsze wszystkim pomaga i nigdy nie traktowała nikogo jak obcego. Uśmiechnięta, pełna życia, z mnóstwem planów i marzeń, które realizowała krok po kroku. To wszystko przerwała nagła choroba, która spadła na nią i całą rodzinę jak grom z jasnego nieba.

Wrócę jutro, kochanie...

- We wrześniu wyjechałem służbowo na kilka dni do Holandii. Patrycja i nasza córeczka spędzały noc u teściów. Rano dowiedziałem się, że w nocy żona miała atak padaczki... Nigdy wcześniej nie chorowała. Odwołałem wszystkie spotkania, wsiadłem w samochód i przyjechałem do szpitala. Na oddziale byłem o 1.30 w nocy, rozmawiałem jeszcze z Patrycją... "Wrócę jutro, kochanie" - powiedziałem. Nie wiedziałem, że następnego dnia Patrycja nie będzie już przytomna… - opowiada pan Arkadiusz.

Mówi, że rano jeszcze pisali do siebie esemesy. W drodze do szpitala wszedł do sklepu, zadzwonił do Patrycji, by zapytać, czy czegoś potrzebuje...

- Odebrała pielęgniarka. Wiedziałem już, że stało się coś bardzo, bardzo złego... Okazało się, że serce Patrycji zatrzymało się cztery razy. Szok, morze wylanych łez... Patrycja została przetransportowana do specjalistycznej kliniki w Zabrzu. Nie wiadomo było, co jej dolega... Choć wiedziałem, że jest w najlepszych rękach, umierałem ze strachu. Pani doktor powiedziała, że mam wrócić następnego dnia; jeśli nie zadzwoni, to znaczy, że wszystko jest dobrze. Telefon odezwał się o 6.30 rano. Całe życie przeleciało przed oczami. Okazało się, że w nocy Patrycję reanimowano osiem razy… - zaznacza małżonek, któremu trudno ukryć emocje.

Serce Patrycji zatrzymało się łącznie 12 razy

Tyle razy lekarze ją reanimowali. Po badaniach okazało się, że zachorowała na zapalenie mięśnia sercowego. 36 lat, zbyt młoda... Doszło do niedotlenienia narządów, w tym uszkodzenia mózgu. Kobieta jest częściowo sparaliżowana, do tej pory nie odzyskała świadomości. Po 12 reanimacjach stan kardiologiczny jest ustabilizowany, ale nadal nie wybudziła się ze śpiączki.

- Choć otwiera oczy, ściska rękę, wciąż nie ma z nią kontaktu. Jesteśmy zrozpaczeni. Potrzebne jest leczenie w klinice Votum w Krakowie, które kosztuje około 31 tysięcy miesięcznie. Klinika Votum jest niebem dla osób w stanie wegetatywnym i wiele osób udało się tam wybudzić, powoli wracają do normalnego życia. Wierzę, że Patrycja będzie wśród nich – mówi Arkadiusz.

- Mamy wspaniałych przyjaciół, którzy nas wspierają oraz pomagają nie tracić nadziei. Jestem im ogromnie wdzięczny. Strach o życie ukochanej osoby jest niewyobrażalny. Boję się też o Zosię, córeczka jest naszym spełnionym marzeniem, ona i Patrycja są bardzo zżyte. Wie, że mamusia pojechała do szpitala, że jest chora i bardzo za nią tęskni – podkreśla małżonek.

Siepomaga dla Patrycji Buchalik z Rybnika

Do wtorku 24 października, godziny 13, na leczenie i rehabilitację Patrycji Buchalik udało się zebrać 135 372 zł. Potrzeba jeszcze blisko 80 tys. zł. Pieniądze można wpłacać poprzez stronę internetową https://www.siepomaga.pl/patrycja-buchalik.

W listopadzie odbędą się również wydarzenia, z których cały dochód zostanie przekazany na rzecz Patrycji. W niedzielę 12 listopada, od godz. 8, w kawiarence na terenie probostwa (przy kościele św. Ap. Piotra i Pawła) w Orzeszu-Woszczycach będzie można nabyć pyszne ciasta, swojską kapustę kiszoną czy wiejski żurek. Na miejscu będzie okazja napić się kawy i zjeść słodkie wypieki. W planach jest także koncert muzyczny w Miejskim Ośrodku Kultury w Żorach oraz kiermasz ubrań nowych i używanych. Pieniądze pójdą na leczenie i rehabilitację Patrycji Buchalik. Wspólnie pomóżmy Arkowi odzyskać żoną, a Zosi mamusię!

Żona Arkadiusza Buchalika z Rybnika-Kłokocina, Patrycja leży na OIOM-ie w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, w stanie czuwania... Nie wybudziła się ze śpiączki. - Od 11 lat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i mamy czteroletnią córeczkę Zosię, która jest dla nas całym światem, staraliśmy się o nią siedem lat. Nic nie wskazywało, że dojdzie do tragedii, która miała nastąpić, a która wydarzyła się w piątek 22 września i zrujnowała całe nasze życie… Dziś muszę prosić o pomoc, żeby odzyskać ukochaną żonę, a nasza córeczka swoją mamusię! - mówi pan Arkadiusz.

Patrycja z Rybnika powoli wybudza się ze śpiączki. Jest szan...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto