Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pedofil z Tychów usłyszał wyrok. Mariusz D. skazany na 2,5 roku więzienia

Patryk Drabek
Poznaliśmy wyrok sądu odwoławczego w sprawie Mariusza D. oskarżonego o molestowanie 12-latki w Chorzowie. Utrzymano w mocy wyrok sądu I instancji. Tym samym Mariusz D. ma trafić do więzienia na 2,5 roku.

Pedofil z Tychów usłyszał wyrok

O sprawie pisaliśmy w kwietniu 2018 roku, a 12-letnia dziewczynka była molestowana w grudniu 2017 roku. W drodze do szkoły zaczepił ją mężczyzna, który jechał autem (bmw). Powiedział jej, że pewnie świetnie zna okolicę, a on potrzebuje wskazówek, by dojechać do swojej dziewczyny. 12-latka wsiadła do samochodu, a zboczeniec zaczął się przy niej onanizować. Następnie wręczył jej 50 złotych za milczenie i zapytał, czy chce w ten sposób zarabiać...

W styczniu tego roku Mariuszowi D. z Tychów wymierzono karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna ma również dożywotni zakaz zajmowania stanowisk i wykonywania zawodów albo działalności związanych z wychowywaniem, edukacją i leczeniem małoletnich osób, a przez 6 lat nie może zbliżać się do pokrzywdzonej. Wyrok został zaskarżony zarówno przez obrońców Mariusza D., jak i przez prokuraturę oraz pełnomocnika mamy pokrzywdzonej 12-latki.

Mieszkaniec Tychów jest oskarżony o pedofilię. Rozpoczął się proces odwoławczy w sprawie Mariusza D.

- Proces przed sądem w Chorzowie można uznać za poszlakowy. Nie było wykazanych żadnych bezpośrednich dowodów, które wskazywałyby na sprawstwo, a co za tym idzie na winę oskarżonego - mówił mecenas Tomasz Gurdek, jeden z obrońców Mariusza D. Dodał, że chorzowski sąd w uzasadnieniu powołał się na trzy kluczowe dowody - zeznania 12-latki, logowania telefonu do nadajników BTS oraz opinię z badań DNA dotyczącą elementów, które były w samochodzie. Mecenas uważa, że są to dowody, które nie świadczą o winie D. Dla przykładu: zdaniem adwokata, 12-latka - w trakcie przesłuchania - została pozbawiona możliwości swobody wypowiedzi, a pytania sugerowały konkretne odpowiedzi. - Wyciągano zeznania od dziecka tylko po to, by dopasować je i przytwierdzić do tezy, którą stawiało oskarżenie, a to niedopuszczalne - mówił Tomasz Gurdek. Adwokat chciał ponownego przesłuchania dziewczynki. Prokurator odpowiedziała później, że nie ma takiej możliwości. - Pokrzywdzona złożyła wyczerpujące i przekonujące zeznania, co poparte jest wnikliwą i szczegółową opinią biegłego psychologa - mówiła prokurator. Dodała, że sąd w Chorzowie prawidłowo ocenił zgromadzone dowody. Pełnomocnik mamy molestowanej dziewczynki mecenas Marek Stańko mówił, że nadużyciem jest sformułowanie, że był to proces poszlakowy. Głos zabrała również mama 12-latki. Podkreślała, że obrona Mariusza D. manipuluje dowodami.

Mieszkaniec Tychów jest oskarżony o pedofilię. Rozpoczął się...

Prokurator chciał dla Mariusza D. surowszej kary - 5 lat więzienia. Jego obrońcy wnosili o uniewinnienie oskarżonego lub uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd rejonowy. Przypomnijmy, że według sądu w Chorzowie Mariusz D. w świetle prawa jest osobą niekaraną, ponieważ jego poprzednie skazanie za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajności małoletniej osoby (z 2003 roku) uległo zatarciu.

W środę, 29 maja, Sąd Okręgowy w Katowicach utrzymał w mocy wyrok chorzowskiego sądu. - Sąd I instancji włożył ogromny wysiłek w rozpoznanie tej sprawy. Przeprowadził to postępowanie w sposób wyjątkowo szczegółowy i wyczerpujący. Dokonano prawidłowej oceny dowodów. Sąd uznał próby deprecjonowania zeznań małoletniej za całkowicie nieskuteczne - podkreślała sędzia Hanna Szydziak - Ryszka, przewodnicząca składu orzekającego.

Sąd odwoławczy uznał, że wyrok nie jest rażąco łagodny ze względu na to, że czyn nie był brutalny i drastyczny. - W żaden sposób nie umniejsza to odpowiedzialności oskarżonego. Nie jest to próba usprawiedliwienia - zaznaczyła sędzia, przypominając, że górna granica kary w tym przypadku to 5 lat pozbawienia wolności. - Przy takim sposobie postrzegania wymiaru kary dla oskarżonego doszlibyśmy do ściany. Musi pozostać pewna przestrzeń dla czynów zdecydowanie bardziej radykalnych i szkodliwych - argumentował sąd.

Podczas ogłoszenia wyroku w sali nie było obrońców oskarżonego. Była za to mama 12-latki, która w rozmowie z dziennikarzami podkreślała, że czuje ulgę.

Dodajmy, że Mariusz D. usłyszał niedawno zarzuty dotyczące czynów pedofilskich na terenie Tychów oraz został skazany przez sąd I instancji za znieważenie 2 prokuratorów. Trzeciemu groził śmiercią.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pedofil z Tychów usłyszał wyrok. Mariusz D. skazany na 2,5 roku więzienia - Tychy Nasze Miasto

Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto