Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pięć królewskich sarkofagów wróciło po odnowie do krypty na Wawelu

Małgorzata Mrowiec
Sarkofag królewicza Aleksandra Karola Wazy został wyposażony w specjalną mechaniczną konstrukcję na korbkę. Jedyną taką...

Do podziemi katedry wawelskiej wróciło pięć sarkofagów, które w tym roku przechodziły konserwację. - Zabiegi polegały na odczyszczeniu, wyprostowaniu, zlutowaniu, wprowadzeniu nowych konstrukcji, uczytelnieniu rytów, naprawie reliefów i odlewów - wymienia konserwator Tomasz Trzos. Jeśli chodzi o warstwę złoceń i polichromii, w zależności od stanu zachowania była oczyszczana i uzupełniana lub rekonstruowana na podstawie zachowanej dokumentacji z XIX w. i wyników badań laboratoryjnych.

Agnieszka i Tomasz Trzosowie w swojej pracowni w Tychach zajmowali się w tym roku metalowymi sarkofagami: królowej Barbary Zapolyi (zmarłej w 1515 r. pierwszej żony Zygmunta Starego), królowej Anny Habsburżanki (zm. 1598, pierwsza żona Zygmunta III Wazy) oraz królewny Anny Marii Wazy i królewicza Aleksandra Karola Wazy - dzieci Zygmunta III Wazy.

Z kolei konserwator dr Ignacy Jakubczyk zajął się odnową niedużego sarkofagu króla Stanisława Leszczyńskiego z tej samej krypty, wymagającego pilnych prac. Tutaj zostały usunięte produkty korozji, metal został zabezpieczony, a ponadto ten sarkofag odzyskał utracone wcześniej elementy dekoracyjne m.in. koronę na wieku oraz girlandy. - Stanisław Leszczyński jest pochowany we Francji, zmarł jako książę Lotaryngii i Baru w 1766 roku. W 1814 roku patriota gen. Sokolnicki czynił starania o to, żeby jakieś relikwie, część szczątków króla sprowadzić do Polski, miał ideę, żeby trafiły na Wawel - przypominał dr Jakubczyk. Uznaje się, że fragment szczęki i palca, które są w sarkofagu, to szczątki króla Leszczyńskiego.

W przypadku sarkofagu królewicza Aleksandra Karola Wazy konieczne było stworzenie ze stali nierdzewnej specjalnej mechanicznej konstrukcji. Jest ona monolityczna, nierozbieralna, zlutowana w całość, przykryta niezdejmowalnym wysklepionym, wiekiem.

- W związku z tym światło wejścia do sarkofagu jest mniejsze niż wysokość sarkofagu - mówi Tomasz Trzos. - Dlatego konieczne było wykonanie mechanizmu, który będzie podpierał to wieko, jednocześnie przy uwzględnieniu, że w środku mają się znaleźć z powrotem szczątki królewicza (więc nie mogły tu być zastosowane listwy albo zastrzały). Została więc zbudowana konstrukcja, która jest jednocześnie nową trumną dla królewicza i stanowi mechanizm, podpierający wieko - po rozkręceniu korbką - dzięki czemu sarkofag nie rozpada się na części pod wpływem sił grawitacyjnych i własnego ciężaru. - Jest to pierwsza trumna na korbkę w dziejach ludzkości - podsumował żartobliwie konserwator.

Cztery cynowe sarkofagi były w Tychach czyszczone metodami chemicznymi, a wnętrze sarkofagu Aleksandra Karola Wazy (które było pokryte grubą warstwą tlenków) częściowo także z pomocą lasera.

Konserwatorzy uratowali ryty na sarkofagu królewicza (wykonywane - jak się okazało - za pomocą podgrzewanego na ogniu radełka). - To był ostatni moment. Korozja niszczyła ryty i gdybyśmy jej teraz nie usunęli i na tym etapie delikatnie nie wzmocnili tych rytów, to za jakiś czas przestałyby istnieć, nie byłoby nic widać na wieku - podkreśla Agnieszka Trzos.

Gdy sarkofagi były w rękach konserwatorów, w samej krypcie, z której zostały wywiezione, też toczyły się prace. To tutaj w latach 80. archeolodzy dotarli do najstarszych warstw katedralnych, czyli przedromańskiej katedry z czasów Bolesława Chrobrego, a także późniejszej świątyni romańskiej.

Te fragmenty murów katedr można teraz zobaczyć w wyremontowanej krypcie - powierzchnie jej ścian zostały pozbawione tynku i odkryte wątki są lepiej widoczne. Archeolodzy znaleźli też teraz kolejne fragmenty fundamentu prezbiterium obecnego, gotyckiego kościoła z ok. 1320 roku. Odkryto także romańskie płytki posadzkowe z katedry, które zostały użyte wtórnie jako budulec w XVII wieku, kiedy krypta powstawała. - Pochodzą z czasu kanonizacji św. Stanisława - mówi archeolog dr Janusz Firlet.

Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa w ramach jednego z 11 swoich tzw. projektów kluczowych dofinansowuje na Wawelu w latach 2017-19 konserwację 19 sarkofagów polskich królów i członków ich rodzin oraz Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego i Józefa Piłsudskiego. Parafia wawelska w tym roku i dwóch kolejnych latach otrzyma łącznie ok. 3,12 mln zł na ten cel z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa (pieniądze z niego rozdziela SKOZK).

Na przyszły rok zapowiadana jest konserwacja m.in. krypty oraz sarkofagu marszałka Józefa Piłsudskiego oraz sarkofagu Augusta II Mocnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto