MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Place tortur

Michał Gajda
Tak, jak na osiedlu F w Tychach, wygląda wiele sprzętów na placach zabaw.
Tak, jak na osiedlu F w Tychach, wygląda wiele sprzętów na placach zabaw.
Popękane spawy, materiał wygięty do granic możliwości, wystające, przerdzewiałe śruby i mocowania - w takich warunkach bawią się nasze dzieci. Niedawna tragedia w Czerwionce - Leszczynach gdzie przygnieciony zjeżdżalnią ...

Popękane spawy, materiał wygięty do granic możliwości, wystające, przerdzewiałe śruby i mocowania - w takich warunkach bawią się nasze dzieci. Niedawna tragedia w Czerwionce - Leszczynach gdzie przygnieciony zjeżdżalnią pięcioletni chłopiec zmarł wskutek odniesionych obrażeń, uzmysłowiła nam zagrożenie, jakie płynie z osiedlowych placów zabaw.

Stan urządzeń w takich miejscach jest daleki od ideału i to bez względu na miasto, w którym się znajdują. - Zamiast bawić się na huśtawkach, dzieci siedzą w domu i się wcale nie dziwię. - Mówi Andrzej Hajduk, mieszkaniec Mikołowa. - Sam mam sześcioletnią wnuczkę i boję się ją puścić na plac zabaw, który jest w fatalnym stanie.

Podobnych głosów jest wiele, zarówno wśród mikołowian jak i mieszkańców Tychów.

- Moje dzieci bawią się na karuzelach, na których ja jeździłam 20 czy 25 lat temu, coś tu chyba nie gra? Powinno się wymienić stare na nowe, bezpieczniejsze- mówi tyszanka, Anna Fudała.

Bezpieczeństwo na placach zabaw powinny zapewnić spółdzielnie mieszkaniowe i administratorzy, na terenie których się znajdują.

- Pod koniec ubiegłego roku usunęliśmy urządzenia, które mogły być zagrożeniem zdrowia, a z początkiem wiosny przeprowadziliśmy serie kontroli - mówi Wiesława Krause, prezes mikołowskiej spółdzielni. - Po tragedii, do której doszło ostatnio w Czerwionce, zleciłam moim pracownikom przeprowadzenie kolejnych przeglądów.

Niestety, w miejsce usuniętych huśtawek nie pojawiły się nowe. A słowo kontrole to chyba zbyt dużo powiedziane. Wystarczy zajrzeć na jeden z największych placów zabaw na osiedlu Kochanowskiego, gdzie jedyna zjeżdżalnia jest przerdzewiała i dziurawa.

Podobnie jest w Tychach, gdzie huśtawki i karuzele na osiedlowych podwórkach powyginane są w przeróżne strony. Na takim sprzęcie na pewno bezpiecznie nbawić się nie można. Tu jednak miasto zainterweniowało.

- O bezpieczeństwo na placach powinny dbać spółdzielnie - mówi Marcin Sitko z Urzędu Miasta w Tychach. - Ale na koniec czerwca planujemy spotkanie z ich udziałem i na pewno poruszymy te kwestie.

Wszelakie uszkodzenia urządzeń w miejscach zabaw dzieci powinny być zgłaszane do administratorów.

- Jeżeli spółdzielnia nie reaguje na zgłoszone usterki, to można to zgłosić do nas - mówi zastępca komendanta straży miejskiej Adam Draczyński. - W takim przypadku sprawa może się zakończyć upomnieniem administratora i podaniem terminu do kiedy urządzenie ma być naprawione, albo nawet mandatem.

Według przepisów spółdzielnie mają obowiązek przeprowadzenia jednej kontroli placów zabaw roku.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto