Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Janusza Mierzwy, znakomitego lekarza z Tychów i twórcy CM Hipokrates

Jolanta Pierończyk
pixabay.com
Pogrzeb Janusza Mierzwy, znakomitego lekarza z Tychów i twórcy CM Hipokrates, a także integratora tyskiego środowiska lekarskiego. Dr Janusz Mierzwa zmarł 8 września 2019 r., przeżywszy 64 lata. Spoczął na cmentarzu parafialnym na Żwakowie.

Dr Janusz Mierzwa urodził się 27 kwietnia 1955 r. w Warszawie, Akademię Medyczną kończył w Krakowie, dorosłe życie związał z Tychami.

- Był znakomitym lekarzem, świetnym diagnostą. Miał doskonałą intuicję - podkreślono w kościele.

- Nikomu nie odmawiał pomocy. Kilka lat temu, podczas epidemii grypy, jednego dnia przyjął 104 pacjentów - usłyszeli zebrani nad grobem. - Dbał też o pracowników. To był ciepły, dobry, porządny człowiek. Lider prywatyzacji służby zdrowia w Tychach. Społecznik.

Był współzałożycielem, wraz z kolegą -lekarzem Zygmuntem Bryndalem, Klubu Serce skupiającego ludzi ze schorzeniami kardiologicznymi. W 1999 r. założył Tyski Klub Lekarza. Założył też Komitet Medyczny przy Okręgowej Izbie Przemysłowo-Handlowej w Tychach i za integrację tyskiego środowiska medycznego w ramach tego komitetu otrzymał statuetkę Integratora Roku 2002.

Zawsze łączył, nigdy nie dzielił. W sytuacjach konfliktowych wolał się wycofać.

Nad grobem mówiono o jego wielkiej inteligencji i wielu zainteresowaniach. Był m.in. pasjonatem historii, bibliofilem. Kochał teatr. Kochał narty. W młodości był sportowcem.

Kochał Bieszczady. Kochał też wolność. Był człowiekiem wolnym i suwerennym. Żył, jak chciał.

Dr Janusz Mierzwa zmarł 8 października 2019 r. w wieku zaledwie 64 lat. Został pochowany na cmentarzu parafii Ducha św. w Żwakowie. - Na tym cmentarzu spoczywają luminarze tyskiej medycyny, jak dr Andrzej Stasik czy wspomniany Zygmunt Bryndal - podkreślono nad grobem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto