Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura w Warszawie oceni, czy Jarosław Kaczyński obraził Ślązaków

Agata Pustułka
Katowiccy prokuratorzy nie chcą oceniać słów Jarosława Kaczyńskiego, zawartych w Raporcie o stanie Rzeczpospolitej. Szef PiS obraził w nim Ślązaków, bo zarzucił im, że reprezentują "zakamuflowaną opcję niemiecką".

- Zdecydowaliśmy o przesłaniu dokumentów w tej sprawie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, bo tam doszło do zdarzenia, czyli do powstania raportu - mówi Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka prasowa katowickiej prokuratury.

Przypomnijmy, że w poniedziałek dziesięcioro śląskich posłów PO złożyło na Kaczyńskiego doniesienie do Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Powołali się na artykuł 257 Kodeksu karnego, który mówi o znieważeniu z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej.

Tymczasem na prośbę śląskich działaczy PiS, niesławny fragment raportu Kaczyńskiego został sprostowany w interne-towej wersji dokumentu. Jest już w nim mowa nie o śląskości jako takiej, ale o śląskości, która "odrzuca polską przynależność narodową". Zmiany w treści raportu PiS tłumaczy tym, że... wielu dziennikarzy i polityków interpretowało zawarte w tekście jasne tezy w fałszywy sposób. Wczoraj do słów Kaczyńskiego, które wciąż rozbrzmiewają na Śląsku ponurym echem, odnieśli się działacze Związku Górnośląskiego.

"Nikt nie będzie Ślązakom narzucał opcji narodowościowej!" - napisali w specjalnym oświadczeniu członkowie ZG. "Demokracja, jaką mamy dzięki bohaterstwu naszych przodków, a także ich wnukom poległym pod kopalnią Wujek, pozwala niektórym okazywać pychę i pogardę dla innych, co jest nam, Ślązakom obce. Nie spoczniemy w obronie naszej tożsamości bez względu na jej opcję narodową".

PiS uznaje zamieszanie wokół raportu za "ruch medialny".


Prezes PiS zranił moje uczucia patriotyczne
Mówi Jan Majowski, pisarz, satyryk, były górnik

Zastanawia się pan nad doniesieniem do prokuratury na prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Skąd ten pomysł?
Bo uraził moje patriotyczne uczucia. Jako Ślązak, którego ojciec zginął w obozie koncentracyjnym, czuję się po prostu obrażony. Decyzja we mnie narastała. Ponieważ jestem satyrykiem, chichrałą - jak o sobie mówię, a na dodatek byłym górnikiem z KWK Pstrowski, który teraz mieszka na Lubelszczyźnie, to początkowo tę wypowiedź potraktowałem jak kiepski żart. Ale iskrę zapalił Kazimierz Kutz. W wywiadzie telewizyjnym powiedział, że ta opinia pana Kaczyńskiego o Ślązakach jest po prostu dla nas poniżająca. Nie godzę się na to. Dlatego wysłałem mailem pytanie do prokuratury w Lublinie, czy mogę takie doniesienie złożyć. Na razie kiepsko się czuję, ale zamierzam udać się osobiście do prokuratorów.

Co dla pana jest obraźliwego w opinii prezesa Kaczyńskiego?
Mój ojciec, Józef, urodzony w 1885 roku w Bytomiu, był więźniem obozu w Auschwitz i w sierpniu 1942 roku został przez Niemców rozstrzelany. Zginął, krzycząc "Niech żyje Polska". Nie rozumiem więc, jak nam, Ślązakom, można odmawiać patriotyzmu. Dzwoniłem do wielu kolegów mieszkających na Śląsku. Wiem, że moja opinia nie jest odosobniona. Tak samo czują inni.


Stereotypy o Śląsku i Ślązakach, czyli czego Kaczyński powtarzać nie powinien
Kaczyński wciąż dzieli ludzi na prawych i nieprawych

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto