Od 28 października w lasach kobiórskich można było natknąć się na trzy żubry, które wyszły z rezerwatu w Jankowicach. Trzeba było uważać nie tylko podczas spacerów po lesie, ale także na poprowadzonej przez lasy kobiórskie DK 1. Te żubry to byki.
- Dziś będziemy sprawdzać, jak to się stało, że wyszły z rezerwatu: czy ktoś przeciął siatkę? czy brama była otwarta? O tym, że znalazły się poza ogrodzeniem, dowiedzieliśmy się od ludzi. To ogromny teren, nie sposób mieć całe stado na oku - mówi inżynier nadzoru Piotr Chrzęszczyk z Nadleśnictwa Kobiór.
28 października żubry były widziane w Cielmicach. Inne sygnały, mimo apelu, do nadleśnictwa nie dotarły. 29 października podleśniczy wypatrzył je w rejonie pól cielmickich. Nadleśnictwo przystąpi do ich złapania i przetransportowania do rezerwatu.
-Leśnicy je w tej chwili obserwują. Wkrótce przystąpimy do odłowienia ich do skrzyń, żeby je przetransportować z powrotem do rezerwatu. Bardzo prosimy wszystkich, którzy w tej chwili spacerują w tych okolicach, by nie próbowali podchodzić do nich, by ich nie płoszyli. Chcemy, by żubry jak najszybciej wróciły do rezerwatu - powiedział Marek Mróz, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach.
Nie pierwszy to przypadek, że jakiemuś żubrowi udaje się wyjść poza ogrodzenie. Wiosną 2010 r. jankowicki rezerwat opuścił Pleo. Pierwszy sygnał przyszedł wtedy od gospodyni z Woli, która poinformowała nadleśnictwo, że wśród jej krów na pastwisku jest żubr. Kiedy jednak pracownicy przybyli na miejsce, żubra już tam nie było. Następnego dnia dostali wiadomość, że jest w Jankowicach, potem w Międzyrzeczu... Dobrych kilka dni minęło nim udało się go zapędzić do zagrody.
Jeszcze wcześniej też były przypadki pojedynczych wyjść z rezerwatu i zawsze, dzięki informacjom od społeczeństwa, udawało się dotrzeć do uciekinierów i sprowadzić je we właściwe miejsce.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?