Pucharowa przymiarka

Sezon koszykarski w II lidze rozpoczyna się w najbliższą sobotę, jednak na pierwszy mecz Big Stara w Tychach kibice będą musieli poczekać trochę dłużej. Inauguracyjne mecze podopieczni Grzegorza Pinkowskiego grają bowiem na wyjazdach – w Kłodzku i Dąbrowie Górniczej. Na własnym parkiecie (w hali Zespołu Szkół nr 4 przy al. Bielskiej 100) zaprezentują się dopiero 8 października (godz. 18). Ich rywalem będzie Pogoń Ruda Śląska.

W ostatni weekend tyszanie uczestniczyli w Pucharze Śląska w Dąbrowie Górniczej. Po pierwszym dniu prowadzili w swojej grupie, w której ostatecznie zajęli drugie miejsce, ustępując AZS AW Mickiewicz Team Polska przyszło im walczyć o trzecia lokatę z MMKS Dąbrowa Górnicza. Big Star przegrał 68:79.
Turniej wygrał AZS AWF Mickiewicz przed CKS Czeladź, Dabrową i Tychami, a kolejne miejsca zajęły Bobry Zabrze, Pogoń Ruda Śląska i Alba Chorzów.

– Udział w turnieju był dla wszystkich drużyn bardzo pożytecznym sprawdzianem – mówi Grzegorz Pinkowski, trener Big Stara. – Pokazaliśmy się z dobrej strony, zajmując czwartą lokatę, choć była szansa na miejsce na podium. Przegraliśmy z późniejszym triumfatorem – Mickiewiczem i z Dąbrową Górniczą, choć w tym ostatnim, wyrównanym meczu zabrakło nam po prostu szczęścia. Niebawem będzie okazja do rewanżu w pojedynku o ligowe punkty. Drużyna poczyniła ostatnio spore postępy, choć mecze w Dąbrowie, pokazały kilka mankamentów. Przede wszystkim zespół w meczu gra nierówno. Są momenty bardzo dobre, kiedy zdobywamy punkty, wychodzimy na prowadzenie, by po chwili stracić przewagę. Brakuje koncentracji w ważnych chwilach. Podczas Pucharu Śląska miałem okazję sprawdzić wszystkich zawodników, wypróbować kilka wariantów ustawienia. W tym sezonie możliwości kadrowe są znacznie większe niż w poprzednim.

Działacze i kibice Big Stara mają nadzieję, że w rozpoczynających się rozgrywkach drużyna skutecznie włączy się do rywalizacji o I ligę. Kadra została wzmocniona trzema zawodnikami (Tomasz Koczwara z Zagłębia Sosnowiec, Sławomir Kruk i Stanisław Mazanek – z Bobrów Zabrze), a dobra atmosfera i bojowy duch mają zrobić resztę.