Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rewolucja śmieciowa w Tychach. Pierwsze urodziny

Jolanta Pierończyk
Rewolucja śmieciowa w Tychach. Pierwsze urodziny
Rewolucja śmieciowa w Tychach. Pierwsze urodziny Jolanta Pierończyk
Rewolucja śmieciowa w Tychach. 1 lipca mija pierwszy rok od funkcjowania gospodarki odpadami na nowych zasadach. Już po kilku miesiącach Tychy musiały wprowadzić ograniczenie na przyjmowanie gruzu Trzy tygodnie temu mieszkańcy zostali zaskoczeni nowymi ograniczeniami.

Pani na PSZOK-u przy Katowickiej poinformowała mnie, że przyjmują jedynie trawę. Na gałęzie pozostawione w PSZOK-u zostanie wystawiony rachunek. Co więc robić z gałęziami po prześwietleniu drzew? Co z tujami po przycince czy też z żywopłotem? Master albo UM Tychy zaczynają coraz bardziej ograniczać możliwości wywozu śmieci w te miejsce. Jeszce trochę i będzie to punkt składowania odpadów, które albo przynoszą korzyści, albo łatwe są do zutylizowania

– denerwuje się tyszanin.

Rewolucja śmieciowa w Tychach: Nie przyjmujemy nic poza trawą

Kartka, która jest wyrocznią dla pracownicy Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy Katowickiej nie pozostawia wątpliwości. „_Przyjęciu nie podlegają odpady zielone (gałęzie, korzenie, konary pochodzące z wycinki), części samochodowe (tapicerka, blacharka, zderzaki, szyby), popiół, odpady pochodzące z gospodarstw rolnych, ziemia, pokrycia dachowe (papa, ondulina), elementy ocieplenia elewacji (styropian, tynki)_”.
Takie wytyczne pracownicy PSZOK-ów mają od trzech tygodni.

Rewolucja śmieciowa w Tychach. Kto i po co wydał takie zarządzenie?

TEGO, czyli Tyska Efektywna Gospodarka Odpadami twierdzi, że wprowadzenie pewnych ograniczeń było konieczne, ponieważ z darmowego pozbywania się odpadów na PSZOK-ach chcieli korzystać właściciele firm. – Przyjeżdżały traktory wypełnione po brzegi gałęziami i konarami drzew, podjeżdżały ciężarówki pełne opon, mieliśmy przypadek, kiedy ktoś chciał oddać 700 kg folii spożywczej… Po sprawdzeniu okazywało się, że te odpady pochodzą z działalności gospodarczej. Stąd postanowiliśmy przeszkolić pracowników PSZOK-ów. Okazało się, że nie zrozumieli, o co chodzi. I lista, która miała im pomóc w ocenie sytuacji, została potraktowana zbyt dosłownie – twierdzi Agnieszka Lyszczok, kierowniczka referatu.

Na pytanie, dlaczego nie zostało jasno określone, jakie ilości są do przyjęcia, a od jakich zachodzi podejrzenie, że ktoś próbuje nadużyć, usłyszeliśmy, że miasto nie chciało wprowadzać sytuacji, że już przy niewielkim przekroczeniu wagi mieszkaniec miałby kłopoty z oddaniem odpadów. W efekcie przez trzy tygodnie na PSZOK-ach zapanował spokój. Ludzie przestali przywozić odpady, bo nie odbierano praktycznie nic.

Rewolucja śmieciowa w Tychach. Master się dziwi

- Sam byłem zdziwiony, że styropianu z elewacji nie można oddać. Przecież tego typu prace każdy może sobie sam wykonać, jeśli tylko ma takie umiejętności i ochotę – mówi Sławomir Majewski, jeden z dyrektorów firmy Master. – PSZOK-i powinny być miejscem, gdzie mieszkaniec ma prawo przywieźć wszystko, co mu nie jest potrzebne. My jesteśmy w stanie przyjąć i zagospodarować wszystko. Lepiej, jak ludzie będą przywozić na PSZOK-i niż wyrzucać w lesie. Tutaj każdy pozbywający się odpadów jest spisany. Wiemy, co i ile przywiózł, można sprawdzić, skąd miał takie czy inne ilości.

Rewolucja śmieciowa w Tychach. Zmiany

Największą uciążliwość na liście odpadów nieprzyjmowanych stanowią gałęzie z drzew, które każdy w ogrodzie ma. Jeśli ktoś odda, to dostanie rachunek: 202 zł netto za tonę.
- Nie przyjmuje się tylko gałęzi w całości, natomiast pocięte i włożone do worka są przyjmowane – zapewnia wiceprezydent Mieczysław Podmokły.
I jeszcze jedna nowość. Na PSZOK-ach będą wyodrębniane przedmioty, którym można dać drugie życie: okna, drzwi, tapczany, fotele, wiadra… Sprawa jest na etapie wypracowywania zasad udostępniania ich zainteresowanym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto