Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Romuald Kłakus, aktor Teatru BELFEgoR, spoczął na cmentarzu parafialnym w Kobiórze

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Pogrzeb Romualda Kłakusa
Pogrzeb Romualda Kłakusa Jolanta Pierończyk
Romuald Kłakus, aktor Teatru BELFEgoR, spoczął na cmentarzu parafialnym w Kobiórze - gminie, w której się urodził, wychował i mieszkał, ale od początku był związany z tyskim Teatrem Alternatywnym BELFEgoR Sławomira Żukowskiego. Wraz z Wojciechem Wieczorkiem był jego filarem. Inni aktorzy się zmieniali, oni byli zawsze. Wielkie trio: Romuald Kłakus, Wojciech Wieczorek i Sławomir Żukowski. W 2021 r. teatr będzie świętował 35-lecie istnienia.

Romuald Kłakus zmarł 3 sierpnia 2020 r. pięć minut przed północą, w szpitalu powiatowym w Pszczynie. Miał 62 lata (62. urodziny obchodził 20 maja).

Odprawiający mszę żałobną ks. wikary Adam Zgodzaj, który w parafii jest od niespełna roku, przygotowując się do homilii, pytał, kim był Zmarły, i powiedział, że usłyszał, iż był artystyczną duszą i barwną postacią. Na trzecim miejscu była wymieniona jego dobroć i życzliwość.

O tym, ile znaczył w Kobiórze i w środowisku artystycznym, świadczyły tłumy na pogrzebie. Kobiórski kościół był wypełniony po brzegi, sporo ludzi stało też przed kościołem.

W ostatniej drodze towarzyszyli Mu m.in. koledzy ze sceny, ludzie kultury. Tuż za rodziną z ogromnymi wieńcami szli Sławomir Żukowski, twórca i reżyser, a także aktor Teatru Alternatywnego BELFEgoR, oraz Wojciech Wieczorek, dziennikarz i, obok śp. Romualda Kłakusa, najważniejszy aktorBELFEgoRa.

To właśnie Wojciech Wieczorek, łamiącym się głosem, wygłosił nad otwartym grobem mowę pożegnalną:

Usiadłem wczoraj przy kartce papieru i nic nie napisałem, bo jak można w kilku zdaniach powiedzieć o kimś, kto był tak barwny. Ech, Muldek, byłeś z nas najbardziej utalentowany, najbardziej błyskotliwy, najbardziej szalony. Kochaliśmy Cię za to wszystko. Kochaliśmy Cię za to, że miałeś zawsze problemy z punktualnym przyjściem na próbę, ale potem jednym uśmiechem i jednym nieśmiałym „przepraszam” rozbrajałeś całą naszą złość, wszystkie nasze nerwy. Kochaliśmy Cię za te Twoje problemy gastryczne przed każdą premierą. Wszyscy wiedzieli, że pół godziny przed spektaklem można Cię jedynie znaleźć w toalecie. Tak przeżywałeś te swoje wejścia na scenę. Kochaliśmy Cię za to, jaki byłeś szarmancki wobec kobiet. Jak całowałeś którąś w rękę, to z trudem było Ci się zatrzymać na łokciu.
Za to wszystko kochaliśmy Cię i dlatego tak nam żal, że nie ma Cię już wśród nas.
Nie tak się umawialiśmy, Muldek. Mieliśmy się spotkać, ale nie tutaj. Mieliśmy rozmawiać z sobą, a nie mówić o Tobie. Nie tak się umawialiśmy. Umawialiśmy się, że w przyszłym roku na 35-lecie naszego teatru zagramy jeszcze raz we trójkę. Zacząłem pisać sztukę o nas. Postaci w tej sztuce, dosyć przekorne, miały miana. Ten najbardziej siwy z nas wszystkich, Sławek Żukowski, w sztuce nazywał się Młody, ja miałem grać postać, która nazywa się Chudy, a Ty, Muldek, dla siebie wybrałeś miano: Ładny. A zaraz potem dodałeś: Nie, nie ładny. Piękny.
Muldek, ta sztuka nie powstanie, bo nie znajdę nikogo tak pięknego jak Ty, kto tak pięknie żył. Cześć Twojej pamięci, Muldek. Patrz tam jako… patrz tam jako..

Romualda Kłakusa pożegnał też Rusłan Michnowicz, aktor, który zagrał w pierwszym spektaklu Zmarłego w Kobiórze pt. "Kartoteka kobiórska".. W jego wykonaniu zabrzmiał motyw z tej sztuki, na saksofonie.
Jak powiedziała Agnieszka Kijas, autorka książki o Teatrze BELFEgoR na jego 30-lecie, Romuald Kłakus traktował Rusłana jak syna. Miał on bowiem tyle lat, ile miałby jego syn Bartek, który zmarł w dzieciństwie.

- Obiecali sobie, że gdyby doszło do takiej sytuacji, to ten motyw na cmentarzu zostanie zagrany i tak się stało - powiedziała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto