Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Adamem Bałą, wokalistą tyskiego zespołu Silver Samurai

Rozmawiał: Kamil Milian
– Muzyk powinien grać głównie dla fanów, nie dla siebie – zapewnia Adam Bała.
– Muzyk powinien grać głównie dla fanów, nie dla siebie – zapewnia Adam Bała.
DZ: Spotkało się kilku kumpli, zaczęli grać i tak powstał zespół. Większość kapel w taki właśnie sposób bierze swój początek. Czy do Silver Samurai również pasuje ta historia? Adam Bała: Po zakończeniu działalności ...

DZ: Spotkało się kilku kumpli, zaczęli grać i tak powstał zespół. Większość kapel w taki właśnie sposób bierze swój początek. Czy do Silver Samurai również pasuje ta historia?

Adam Bała: Po zakończeniu działalności mojego poprzedniego zespołu Metal Invaders zrobiłem sobie małą przerwę w graniu. W międzyczasie poznałem chłopaków z El Secatorre i wspominałem im, że chciałbym założyć zespół hard rockowy. I jakoś się to rozniosło po mieście. Któregoś dnia odezwali się do mnie moi obecni kompani i zaproponowali, żebym zaśpiewał na próbie ich zespołu. I tak się poznaliśmy. Początkowo graliśmy raczej rocka spod znaku U2, ale to nie było to, co by nam odpowiadało.

DZ: I zaczęliście grać hard rocka. Obecnie raczej rzadki gatunek muzyki.

AB: Może i tak, ale przecież ta muzyka miała ogromne rzesze fanów. Lata 80. to lata hard rocka na świecie. Wyszliśmy z założenia, że są ludzie, którzy chcieliby na żywo usłyszeć taką muzykę. Muzyk powinien grać głównie dla fanów, nie dla siebie. U nas gra dla słuchaczy łączy się z naszymi pasjami muzycznymi.

DZ: Jakie są więc wasze inspiracje muzyczne?

AB: Przede wszystkim glam i hard rock lat 80.: Whitesnake, Def Leppard, Kiss, Europe, Poison, Van Halen, a także Deep Purple, The Rolling Stones czy nawet nagrania Bon Jovi.

DZ: Muzycy Silver Samurai to...?

AB: Na gitarze Andrzej "Andy McCartney" Domżol, na basie Mariusz "Belushi" Malcharek, na perkusji Hubert "Hugo" Domżol, klawisze to działka Marcina Brodowskiego. Śpiewa Adam "Blackie Blackheart" Bała.

DZ: Jak wyglądają wasze koncerty? Jak reagują fani na muzykę, którą gracie?

AB: Nieskromnie powiem, że za każdym razem mamy świetne przyjęcie. Fani reagują bardzo żywiołowo, naprawdę potrafią się dobrze bawić na naszych koncertach. Zdarzyło się nawet, że dwie fanki podczas naszego występu zaczęły tańczyć toples na stole.

DZ: Wasze fascynacje to zagraniczne zespoły, pewnie gracie utwory tylko po angielsku.

AB: Otóż nie, śpiewam również po polsku. Sam piszę teksty i czasem lepiej coś zaśpiewać po polsku, chociaż język angielski jest mniej pruderyjny niż nasz ojczysty.

DZ: Pamiętam, że w czasach Metal Invaders również w kwestii wizerunku scenicznego mocno korzystaliście ze stylistyki glam i hard rocka, twarze pomalowane jak u muzyków Kiss, kajdanki, łańcuchy, skóry. Czy teraz jest podobnie?

AB: Cóż, długie włosy, kolczyki, ubiór muzyka rockowego to nasz stały arsenał sceniczny. Jeśli chodzi o malowanie, to na razie nie korzystaliśmy z tego typu ozdób, ale oczywiście nie wykluczam tego.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto