_Dlaczego Polska?_To była trudna decyzja. Grałem przecież długo w młodzieżowej reprezentacji Niemiec, zdobyłem z tą drużyną mistrzostwo Europy. Ale trener Smuda bardzo chciał mnie mieć w swojej drużynie. Dzwonił pięć, sześć razy w tygodniu. To ważne dla piłkarza mieć poczucie, że ktoś cię chce.
_A gdyby zadzwonił trener Niemców Joachim Loew?_Nie myślę teraz o tym. Jestem tu, w Grodzisku Wielkopolskim, a nie w Niemczech. Tylko Polska się liczy.
_Dlaczego zastanawiał się pan tak długo? Na podjęcie decyzji potrzebował pan prawie roku._Mówiłem, że to nie było łatwe. Czekałem na szansę gry w dorosłej reprezentacji Niemiec. Ale telefonu nie było. Wybrałem więc Polskę.
_Kadra może dać więcej Boenischowi czy Boenisch kadrze?_Będzie to działać w obie strony. Nie wszystko kręci się wokół mnie.
_Co by pan zrobił, gdyby Loew nie przedłużył kontraktu z reprezentacją Niemiec do Euro 2012? Zastanawiałby się pan dłużej?_Nie miało to nic wspólnego z moją decyzją. Nawet gdyby odszedł, nic by się nie zmieniło.
_To dlaczego podjął pan decyzję akurat w tym momencie?_Poczułem, że chcę grać dla Polski, dlatego jestem.
_To pan zadzwonił do trenera Smudy i powiedział mu, że podjął decyzję?_Tak, zadzwoniłem i powiedziałem, że chcę grać dla Polski. Trener Smuda wysłał powołanie do Werderu.
_Spodziewa się pan przez to problemów w Niemczech?_Mam nadzieję, że nie. Wierzę, że będę oceniamy po tym, jak gram.
_Trudno nam zrozumieć, że ambitny piłkarz, młodzieżowy mistrz Europy, wybiera drużynę, która traci w dwóch meczach dziewięć goli._Ten bilans możemy przecież zmienić już w spotkaniu z Ukrainą.
_Koledzy zrobili panu chrzest?_Przyjęli mnie tak, jak powinni. Na razie żadnego chrztu nie było. Może koledzy jeszcze coś szykują, może coś później wymyślą?
_Porozumiewa się pan z nimi po polsku?_Staram się mówić po polsku, ale to dla mnie trudne, bo odkąd mieszkam w Niemczech, nie używałem tego języka zbyt często. Na pewno zamierzam się podszkolić. No i mówię po śląsku.
_A czyta pan polską prasę, przegląda strony w internecie?_Tak, mogę czytać, ale pisanie sprawia mi ogromne trudności. Rozumiem też większość słów podczas rozmowy.
_A na boisku?_Na pierwszych treningach zdarzało mi się krzyknąć po niemiecku. "Prawa", "lewa" - takie podstawowe zwroty. Ale spokojnie, szybko się nauczę potrzebnych słów.
_Słowo "wyjazd" już pan poznał?_Nie, nie słyszałem.
_Gdy bramkarz złapie piłkę, krzyczy do kolegów, by biegli do przodu…_Aa, teraz rozumiem. Ale jeszcze nie poznałem tego słowa.
_Pana tata mówił, że to pan będzie wybierał zgrupowania, na które zechce przyjeżdżać. To prawda?_Gramy z Werderem w Bundeslidze, Lidze Mistrzów. Mogą zdarzyć się sytuacje, że będę przemęczony albo kontuzjowany. Wtedy zadzwonię do trenera Smudy i powiem szczerze, jaka jest sytuacja. Ale jeśli będę zdrowy, zawsze przyjadę.
_Co pan wie o polskiej drużynie?_Wiem, że to drużyna młoda, dobrze przygotowana fizycznie. Jeleń gra w Lidze Mistrzów, są inni piłkarze występujący w tych rozgrywkach.
_Do tej pory nie mieliśmy lewego obrońcy…_Nie interesowałem się tym. Patrzę tylko na siebie, na to, co mogę wnieść do drużyny. Teraz jestem jej częścią.
_Na początku sezonu usiadł pan na ławce rezerwowych Werderu._Myślę, że trener próbował bardziej defensywną taktykę. W ostatnim spotkaniu Bundesligi z FC Koeln grałem już w podstawowym składzie i mam nadzieję, że się to nie zmieni.
_Któryś z kolegów z młodzieżowej reprezentacji Niemiec dzwonił po tym, jak podjął pan decyzję o grze na Polski? Może Ozil?_Mesut jest zajęty grą w Realu Madryt, nie miał czasu. Dzwonił Sebastian Proedl, reprezentant Austrii. Życzył powodzenia.
_Działacze Werderu nie mieli pretensji, że wybrał pan Polskę? _Tak, ale to normalne, przecież Werder to niemiecki klub i prezesom zależy, by wzmacniać ich narodową drużynę. Ale powiedzieli, że to moja decyzja.
_Polski hymn będzie pan śpiewał?_Muszę się go uczyć od nowa. Na razie śpiewał nie będę, bo to niemożliwe. Ale nauczę się.
_Na Euro 2012?_Oczywiście.
W takim razie wie pan, kto będzie rywalem Polski na otwarcie Stadionu Narodowego?
Wiem, Niemcy, spotkam się z kolegami z drużyny młodzieżowej. I będę chciał z nimi wygrać.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?