Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sędzia przed ekranem

(jol)
Sala sądu w Mikołowie.
Sala sądu w Mikołowie.
Spośród trzech sądów rejonowych naszego regionu pod względem komputeryzacji w tej chwili najsłabiej wypada sąd w Tychach. - Komputer jest tylko w jednej sali rozpraw - mówi Beata Torbus, wiceprezes Sądu Rejonowego w ...

Spośród trzech sądów rejonowych naszego regionu pod względem komputeryzacji w tej chwili najsłabiej wypada sąd w Tychach. - Komputer jest tylko w jednej sali rozpraw - mówi Beata Torbus, wiceprezes Sądu Rejonowego w Tychach. - Do końca lutego sytuacja ma się jednak zmienić. Mamy dostać dwanaście komputerów, w tym dwa laptopy.

Ponieważ wszystkich sal rozpraw jest około trzynastu, protokół każdej rozprawy będzie miał więc szansę być bezpośrednio wpisany do pamięci komputera.

Najlepiej pod tym względem wygląda sąd mikołowski.

- Wszystkie sale rozpraw mają komputery - zapewnia Bogusława Kubica, zastępca prezesa Sądu Rejonowego w Mikołowie. - Sieć informatyczna jest u nas mocno nasycona. Mamy też program sieciowy, co przyspiesza pracę, ponieważ komputery są ze sobą połączone i nad jednymi dokumentami może pracować kilka osób jednocześnie.

Byłoby jeszcze lepiej, gdyby za komputerami szły dodatkowe ręce do pracy. - Mamy niedobory wśród urzędników i pomocników sędziów, ale prezes stara się, by ich mogło być więcej - mówi Bogusława Kubica. - Jeśli chodzi o samych sędziów, to ich liczba jest raczej adekwatna do ilości spraw, jakie do nas trafiają.

Braki kadrowe dotykają również Sąd Rejonowy w Pszczynie.

- Zatrudnienie mogłoby wzrosnąć nawet o 30 procent - mówi prezes Henryk Chrobok. - Brakuje pracowników administracji sądowej, referentów, asystentów sędziów. Spraw z każdym rokiem przybywa, a zespół od lat ten sam. W roku 2002, o ile dobrze pamiętam, mieliśmy 24 tys. spraw, a w roku 2005 - 37 tysięcy, którymi zajmowali się ci sami ludzie.

Jeśli idzie o komputeryzację, to nie jest źle. Wszystko jest gotowe do podłączenia komputerów. Na razie są w pięciu salach, ale do końca miesiąca mają być już we wszystkich. Same komputery - jakkolwiek ułatwiają pracę - nie są jednak w stanie przyspieszyć tempa pracy. Wielu spraw nie da się załatwić szybciej ze względu na skomplikowane procedury. Tam, gdzie wymagane są opinie biegłych, ekspertyzy, trzeba po prostu czekać. Prezes Chrobok uważa jednak, że mimo wszystkich utrudnień, terminy w pszczyńskim sądzie są stosunkowo krótkie, a liczba załatwianych spraw - zadowalająca. (jol)


Więcej spraw trafiających do sądu nie oznacza, że aż tak wzrosła przestępczość. Wzrost jest spowodowany m.in. zmianą przepisów. Sporo pracy przysporzyły sędziom na przykład fotoradary. Wiadomo bowiem, że jeśli policja nie upora się ze swoją częścią w określonym terminie, sprawa trafia do sądu i trzeba ją rozpatrzyć.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto