Śląskie. Gdzie wypożyczyć strój na Halloween? Katowice, Częstochowa, Rybnik, Bielsko i inne - tu wypożyczysz kostium!

Sprawdź te miejsca - kliknij TUTAJ!

W miastach województwa śląskiego można znaleźć wypożyczalnie, które przez cały rok wypożyczają stroje od sylwestrowych, karnawałowych, przez urodzinowe, halloweenowe i Mikołajkowo-świąteczne. Zanim jednak udamy się do takiego punktu warto sprawdzić, w jakich godzinach działa i czy ma jeszcze stroje. Dla tych, którym nie uda się wypożyczyć opcją pozostaje zakup stroju lub dodatków, które oferują markety i dyskonty.

Przeszczepiony do Polski z USA zwyczaj przebierania się z okazji Halloween jest dla wielu okazją do przebrania się i postraszenia. Dzieci mogą przebrać się na przykład za dynie, duszki, mumie, czy wampirki. Jednak wybierane są także postacie z bajek, bohaterowie komiksów, czy filmów dla młodzieży - Spiderman, Harry Potter, Super Things, czy Bluey.

Panie najczęściej wybierają kostiumy czarownic, diablic, ale i postacie z bajek, czy popkultury - Wednesday Addams z Rodziny Addamsów, Cruella De Mon lub Zła Królowa ze Śnieżki.

Panowie natomiast zakładają kostiumy zombi, potwora Frankensteina, Drakuli, Wilkołaka, Lucjusza Malfoya lub Voldemorta z Harryego Pottera, a także Jokera, czy Wilkołaka.

Nazwa Halloween to skrót od "All Hallow’s Evening", czyli nocy przed Dniem Wszystkich Świętych. Z czasem opuszczono pierwszy człon All, a Hallow Even połączono do Hallowe'en.

Halloween wypada w wigilię Wszystkich Świętych, czyli 31 października. W tym roku jest to poniedziałek. Dla wielu z nas to okazja do dobrej zabawy oraz zaproszenia znajomych. W tym czasie można stworzyć mroczne, fantazyjne przebranie i postawić kilka dyń przed drzwi naszego domu. Jednak nie dla wszystkich te obrzędy się podobają i uważają, że to święto diabła i szatana.

Święto, które przybyło do nas z USA, wcale stamtąd się nie wywodzi. Jego pochodzenie nie jest jednak do końca nam znane. Najprawdopodobniej pochodzi z obrzędu celtów, którzy zamieszkiwali tereny dzisiejszej Anglii, Irlandii, Szkocji, Walii oraz północnej Francji.

Podczas obrządku zwanego Samhain żegnano lato, aby powitać zimę. Wierzono, że w tym dniu zaciera się granica między światem żywych i światem umarłych. Duchy zmarłych zstępowały na ziemię do swoich ziemskich domów w poszukiwaniu ciepłego schronienia.

Uważano, że złe demony, z bogiem śmierci Samhainem na czele, przychodziły w tym czasie na ziemię i należy ich unikać. Aby je odpędzić zakładano przerażające kostiumy. Jednym z najstarszych sposobów obrony przed złem, było wydłubywanie w dużych warzywach, strasznych twarzy i umieszczanie w ich wnętrzu świecy.

Dobre duchy były mile widziane. Przed domami stawiano im żywność, oraz gaszono wszystkie światła. Dodatkowo otwierano drzwi oraz okna, aby mogły ogrzać się we wnętrzu domostw.

Znakiem rozpoznawczym święta Samhain, było tworzenie ognisk. Palono w nich ofiary dla Bogów. Do ognia trafiały owoce, warzywa oraz lano najmocniejsze alkohole. Po zakończeniu ceremonii były gaszone, zasypywane oraz oznaczane jako święte miejsca.

Do Polski zwyczaj ten przeniknął z Zachodu, podobnie jak Walentynki, traktowany jest bardziej jako zabawa. Jego obchodzeniu sprzeciwia się kościół, który dla przeciwwagi organizuje często tzw. bale wszystkich świętych.