Trwa poszukiwanie podpalacza jachtu na Jeziorze Paprocańskim. 20 tys. zł nagrody czeka na tego, kto pomoże w jego ujęciu.
Jak nas poinformował właściciel spalonego jachtu, Centrum Sportów Wodnych H20, odzew społeczeństwa jest duży. Nadchodzi wiele informacji, policja wszystkie weryfikuje.
„Cały czas spływają informacje od ludzi. Wszystkie przekazujemy policji”, napisało do nas Centrum Sportów Wodnych H20.
Wrak jachtu nadal jest na dnie jeziora. Planowane jest jego wydobycie i oględziny. O całym zdarzeniu, dla dobra śledztwa, CSP H20 nie chce nic więcej mówić. Natomiast nie ukrywa, że różnego rodzaju ataki na CSW były. Były przypadki niszczenia jego plakatów na mieście. „Był atak agresji na instruktorów”, pisze do nas CSW. Była w tej sprawie interwencja policji.
„Agresorami byli członkowie innego klubu, sąsiadującego z naszym terenem”, informuje CSW H20.
Do pożaru jachtu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek, około drugiej. Swoje straty właściciel szacuje na ponad 100 tys. zł.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?