Ile Nadleśnictwo Kobiór przygotowuje choinek na te święta?
Wszystko zależy od popytu. Nie wycinamy choinek hurtowo. Robimy to na bieżąco. Żeby były świeże i żeby nam nie zostały. Szacujemy, że pójdzie około 1200-1500 choinek.
Już miałam zapytać, co się dzieje z choinkami, które nie znajdą nabywców.
No więc u nas nie ma takiego problemu. Wycinamy bezpieczną ilość i docinamy w miarę potrzeb. Ludzie, którzy decydują się na zakup choinki w nadleśnictwie nie przyjeżdżają tylko po to, żeby kupić, bo taniej (2-metrowa choinka kosztuje 30-40 zł). Dla nich to także spacer po lesie, spotkanie z leśnikiem, kontakt z przyrodą, odpoczynek... Przyjeżdżają całe rodziny. Mamy też stałych klientów. Niektórzy przyjeżdżali jako dzieci z rodzicami, a teraz sami przywożą własne potomstwo.
Tylko nadleśnictwo prowadzi sprzedaż?
Także część leśniczówek. Nie wszystkie. Tak co druga. Na pewno choinki można kupić w leśniczówkach Żwaków, Świerczyniec, Gostyń, Czarków, Radostowice, Branica i Pawłowice.
Jakie choinki by pan polecał najbardziej?
Trudno powiedzieć. Świerk jest najbardziej tradycyjny, najbardziej schematyczny, ale sosna lepiej sprawdza się w pomieszczeniach z centralnym ogrzewaniem, dłużej utrzymuje igły, ładniej pachnie. Wszystko zależy jednak nie tylko od warunków, w jakich trzymamy choinkę, ale także indywidualnych upodobań.
A jodła?
Jodeł nie sprzedajemy. W naszych lasach jest ich bardzo niewiele, dlatego tych drzewek nie wycinamy
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?