Patron daru człowieka dla człowieka. Tak świętego Mikołaja nazwał papież Jan Paweł II. A więc każdy może być tym świętym od prezentów. Stąd te wszystkie Szlachetne Paczki, biura św. Mikołaja (jak jest od lat w Mikołowie) i różne akcje świątecznej pomocy. Darujemy sobie po prostu radość. Dzielimy się nią niemal przez cały grudzień. Aż dziw, że dzieci nie pogubią się w tych wszystkich Mikołajach, których spotykają w przedszkolu, sklepach, na różnych imprezach... Bo ile tych Mikołajów tak naprawdę jest? I który z nich dostał ten mozolnie napisany list? Na szczęście, wszystkie wyglądają tak samo i mogą uchodzić za jednego, który tak krąży wokół nas, żeby dotrzeć do wszystkich dzieci.
Ale czy, my, dorośli, wiemy, że ten hojny jegomość przybywa do nas na saniach z Północy dopiero od niespełna dwóch wieków? Wcześniej ruszał w nasze strony z Południa. W średniowiecznym Amsterdamie Sinterklaas przypływał żaglowcem z dalekich ciepłych mórz, a wór z prezentami niósł mu ciemnoskóry sługa zwany Zwarte Piet.
Jak to się stało, że Mikołaj przyjeżdża z Północy?Przecież wcześniej przybywał z Południa
Problem w tym, że dzieje się to w grudniu. W zimie. Do niedawna prawdziwie zimowej, mroźnej, śnieżnej. Nic więc dziwnego, że tak entuzjastycznie został przyjęty opublikowany w 1823 r. wiersz Clementa Clarke’a Moore’a o św. Mikołaju, który z bieguna północnego przyjeżdża saniami zaprzężonymi w refnifery. Tak, ten Mikołaj jak najbardziej pasował do zimowego pejzażu w okolicach 6 grudnia.
A więc w 2023 roku będziemy obchodzić 200. urodziny Mikołaja z Laponii. Natomiast w tym roku mija dokładnie 140 lat, jak Thomas Nast, amerykański karykaturzysta, po raz pierwszy przedstawił go w elfiej czapce zamiast mitry. Był to rysunek dla „Harper’s Weekly”. Widać tam takiego „nowego” Mikołaja rozdającego prezenty żołnierzom uczestniczącym w wojnie secesyjnej.
Natomiast roześmiany grubas w czerwonym ubraniu to produkt reklamowy Coca-Coli lat 30. XX wieku.
Na początku miał zwiększać sprzedaż tego napoju w okresie zimowym, a dopiero z czasem stał się symbolem magii świąt, prezentów i czasu spędzanego w rodzinnym gronie.
I pewnie innego Mikołaja byśmy nie znali, gdyby nie Kościół, który od lat mówi: Nie, nie. To nie jest TEN Mikołaj. Święty Mikołaj był biskupem. I dzieci w kościołach spotykają zupełnie innego Mikołaja niż ten przechadzający się po galeriach handlowych czy odwiedzający ich w przedszkolu czy szkole.
6 grudnia w kościele, najczęściej podczas rorat, pojawia się postać w stroju biskupa, z mitrą na głowie i pastorałem w ręce.
Przychodzi w liturgiczne wspomnienie biskupa z Miry, który urodził się 15 marca 270 roku w Patarze, a zmarł 6 grudnia 342 lub 345 r. w Mirze. Jest on m.in. patronem Rosji oraz pojednania Wschodu i Zachodu.
Jest to postać, na temat której krąży wiele legend z różnych okresów. W pierwszej połowie IX wieku pojawiła się ta o trzech biednych dziewczynach, które św. Mikołaj uchronił przed domem publicznym.
Miało to być w młodości Mikołaja, kiedy jeszcze nie był biskupem. W swoim sąsiedztwie miał człowieka bogatego i chciwego, który bardzo drwił sobie z jego pobożności. I stało się tak, że ów człowiek stracił swój majątek i popadł w skrajną biedę. A miał trzy córki na wydaniu. Niestety, bez posagu nie miały szans na zamążpójście. Jedyne, co ojcu przyszło do głowy to sprzedać je do domu publicznego.
Gdy dowiedział się o tym Mikołaj, postanowił pomóc dziewczętom. Trzy razy pod osłoną nocy zakradał się na posesję sąsiada i wrzucał przez okno pieniądze na posag dla każdej z nich. Robił to w odstępach czasu.
Kiedy sąsiad wyprawił już dwa wesela, postanowił dowiedzieć się, skąd się biorą te podrzucane pieniądze. I pewnej nocy zobaczył Mikołaja, z którego sobie tak drwił. Zawstydził się bardzo, podziękował za prezenty i postanowił się zmienić.
Św. Mikołaj wystąpił w „Boskiej komedii” Dantego
Tę legendę wykorzystał ... Dante w „Boskiej komedii”. Podczas wędrówki przez piąty taras Czyśćca poeta spotyka Hugona Kapeta, który „…sławił dobrotliwość, / Przez którą dziewkom skłonionym na zgubę / Mikołaj dziewiczą ocalił poczciwość”.
Zainspirowała ta legenda również ks. Piotra Skargę (1536-1612) do założenia przy Bractwie Miłosierdzia tzw. Skrzynki św. Mikołaja na posagi dla ubogich i cnotliwych panien, aby z powodu ubóstwa nie zeszły na złą drogę (,,broniąc czystości pieniędzmi, zaopatrzeniem, jałmużną, za którą odpłata lepsza niźli żebraki karmić”). Fundusz ten istniał jeszcze na początku XX .
Od IX wieku Mikołaj był czczony w chrześcijaństwie wschodnim i zachodnim jako święty i cudotwórca.
Najstarszy przekaz o nadaniu wspomnieniu św. Mikołaja rangi święta pochodzi z akt synodów w Neapolu z lat 821 i 842. Na synodzie w Oksfordzie z 1222 roku podniesiono rangę tego święta w kalendarzu do najwyższej.
Natomiast w IX wieku w południowej Italii zaczęły powstawać pierwsze hymny ku czci św. Mikołaja.
I, oczywiście, zaczęły pojawiać się kościoły pod wezwaniem św. Mikołaja.W Polsce jest ich w tej chwili ponad czterysta (więcej ma tylko Jan Chrzciciel). Najstarszy drewniany kościół w kraju jest właśnie kościołem św. Mikołaja. Znajduje się w Tarnowie Połuckim, małej wsi w powiecie wągrowieckim, na szlaku cysterskim. Pochodzi z XIV wieku.
W Cieszynie mamy natomiast jedyną romańską rotundę zachowaną wraz ze sklepieniem nawy. I to jest rotunda św. Mikołaja, z XI lub XII wieku.
6 grudnia o godz. 18 ze Wzgórza Zamkowego, gdzie znajduje się cieszyńska rotunda, ruszy Orszak św. Mikołaja i ul. Głęboką przejdzie na rynek.
A w odpust św. Mikołaja w XVII-wiecznym drewnianym kościółku w pszczyńskim sołectwie Łąka można zobaczyć bardzo ciekawy zwyczaj chodzenia „po mikołajstwie”.
Mikołaj z pomocą spieszy dniem i nocą
To tradycja sięgająca niepamiętnych czasów. Przechodzi z ojca na syna. W odpust św. Mikołaja mikołajowe bandy (tak się je nazywa) zaraz po sumie odpustowej ruszają po mikołajstwie, jak się tu zwykło mówić.
Mikołaje z Łąki wnoszą w domy radość i mnóstwo pozytywnej energii. Najpierw wchodzą do domów tzw. święci, z Mikołajem na czele i śpiewają znaną wszystkim łączanom pieśń o Mikołaju: „Pragniesz cudów z nieba/ pragniesz cudów z nieba/ ufać błagać trzeba/ Mikołaj z pomocą/ spieszy dniem i nocą,/ ciemnymu wzrok wraco/ chromymu krok skraco/ i rodzaj niewieści/ w godzinie boleści/ gdy z wiarom go wzywo/ ratunek dobywo”.
Potem wpadają Diabły, Kozy, Śmierć, Żyd oraz Baba i porywają do tańca gospodynię i jej córki. Gra muzyka, jest wesoło.
Były czasy, gdy band było kilkanaście. XXI wiek przyniósł pewne załamanie tradycji. Liczba band spadła do pięciu, a nawet czterech. Na szczęście, powstało kilka nowych i od kilku lat jest ich siedem. Zgodnie z tradycją pierwszy raz spotykają się 1 listopada. Od tego czasu zaczyna się intensywne szkolenie nowych członków i dopracowywanie szczegółów.
Święci” mają stroje oryginalne ze sklepu z artykułami liturgicznymi. Po wielogodzinnym chodzeniu po mikołajstwie oddaje się je do czyszczenia, bo nie ma mowy o wrzuceniu do pralki.
Natomiast 6 grudnia, w samej Pszczynie na rynku, od kilkunastu lat odbywa się budzenie św. Mikołaja, który drzemie na ... dachu ratusza.
Budzenie św. Mikołaja (w tej roli - zawsze sam burmistrz Pszczyny, Dariusz Skrobol) zaczyna się zawsze o szesnastej. Zbudzony okrzykami dzieci Mikołaj spogląda z dachu pszczyńskiego ratusza, po czym podjeżdżają strażacy z drabiną i pomagają mu zjechać na dół.
Po drodze zabierają jego brata, który czeka w jednym z ratuszowych okien. Na dole obaj obdarowują wszystkie dzieci słodkościami. Prezentów jest zawsze tyle, że nie braknie dla nikogo.
Spotkanie imienników świętego na rynku w Pszczynie
Stałym punktem programu tego budzenia jest spotkanie pszczyńskich imienników św. Mikołaja. W ostatnim roku przed pandemią zgłosiło się ich 167. Są w różnym wieku. Okazuje się, że jest to imię, które w każdym pokoleniu miało wzięcie. Zawsze są imieninowe torty, którymi częstują się nie tylko Mikołaje, ale także goście tych wspólnych imienin.
Mikołaj to bardzo popularne imię w Polsce. W ostatnich latach zajmuje niezmiennie 8. miejsce w rankingu popularności imion męskich. W 2017 r. to imię otrzymało 6479 chłopców, w 2018 - 6008, w 2019 - 5786. Ale za każdym razem, jak już powiedzieliśmy, jest to 8. miejsce.
Zważywszy jednak, że np. w latach 2011-2014 rocznie to imię nadawano ok. 4 tys. chłopców, to można powiedzieć, że imienników biskupa z Miry przybywa.
Popularność tego imienia zaczęła się na początku lat 90. W Polsce jest ponad 13 tys. Mikołajów urodzonych w latach 1990-1999 oraz 36 tys. urodzonych w latach 2000-2009, a np. Mikołajów z lat 60. jest tylko ok. 750.
Z danych z bazy PESEL wynika, że najwięcej mężczyzn o imieniu Mikołaj jest zameldowanych w województwach wielkopolskim (14 961), mazowieckim (12 658) i śląskim (6 664).
Mikołaj to imię władców, papieży, biskupów (zwłaszcza prawosławnych). Najbardziej znane Mikołaje to m.in. Mikołaj Rej, Mikołaj Kopernik, aktor i reżyser Mikołaj Grabowski.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?