W tym roku wybraliśmy samotną, ciężko chorą matkę wychowującą 7-letnią córkę. Najbardziej wzruszyła nas jej determinacja w walce z chorobą i codzienny bój o siły. W opisie było, że kiedy dziewczynka jest w szkole, pani Alicja wyciąga sprzęt do rehabilitacji (rower, maty) i ćwiczy. Wzruszające było też zdanie, że kiedyś była jak napompowany balonik, a teraz uszło z niej powietrze - opowiada Agnieszka Penkala, nauczycielka języka polskiego w ZS 1 im. Gustawa Morcinka, pod kierunkiem której Szlachetna Paczka powstała w tej szkole już po raz dwunasty.
Paczka dla pani Alicji i jej córeczki Zosi mieściła się w 26 pudłach. Kosztowała ponad 5 tys. zł.
- Pani Alicji zależało przede wszystkim na ubraniach na zimę, żywności, kocu elektrycznym i blenderze, by mogła dla Zosi przygotowywać zdrowe i bardziej urozmaicone posiłki. Potrzebne były także środki czystości i materiały szkolne - mówi Agnieszka Penkala.
W paczce znalazło się ponadto mnóstwo przyborów kreatywnych, ponieważ pani Alicja jest florystką, dziś wprawdzie nie pracuje, ale wraz z córką bardzo lubią różne manualne prace.
- Zosia marzyła o kotku ze schroniska na święta. Kotka wprawdzie nie podarowaliśmy, ale zaopatrzyliśmy ją we wszystko, co będzie mu potrzebne. Dostała kuwetę, żwirek, karmę, zabawki... Praktycznie brakuje tylko kotka - mówi nauczycielka.
Marzeniem pani Alicji było zobaczenie pola lawendowego. I zostanie ono spełnione na przełomie czerwca i lipca, kiedy lawendowe pola wyglądają najładniej. Od darczyńców jest zapewnienie, że będzie też tort malinowy na przypadające w marcu urodziny Zosi.
Jej mama dostała też w prezencie zabiegi rehabilitacyjne (te z NFZ mają być dopiero za kilka miesięcy, a te podarowane zacznie już wkrótce).
Nie sposób wymienić wszystkiego, co było w tej paczce. Dodajmy jeszcze tylko to, że znalazł się tam również bon na 500 zł, za który w przyszłości będzie można uzupełnić zapasy żywności.
Pani Alicja była zszokowana liczbą paczek, jakie zostały wniesione do jej mieszkania.
- Od nikogo nigdy nie otrzymałam tyle paczek i tyle dobra - powiedziała ze łzami.
Na odchodnym przytuliła każdego z wolontariuszy i podarowała upieczone pierniczki oraz rysunek Zosi.
„Wielkie są serca Darczyńców. A ja tak niewiele przygotowałam. Gdybym mogła w jakiś sposób pomóc...”, napisała pani Alicja.
Zosi najbardziej podobał się „glutek”. Wielką radość sprawiło też niezamówione, ale z serca dodane do paczki lego. „Nigdy nie dostała lego. Układa je z wypiekami na twarzy”, zapewnia matka.
Radość realizacji potrzeb i spełniania marzeń była w wielu tyskich instytucjach. Szlachetną Paczkę przygotował m.in. MDK 1 im. Artystów Rodu Kossaków. „Dzięki tegorocznemu zaangażowaniu mogliśmy obdarować naszą rodzinę, ale także dołożyć mnóstwo rzeczy kolejnej, potrzebującej rodzinie”, czytamy na profilu Facebookowym.
W Szlachetną Paczkę włączyła się też parafia św. Ojca Pio na Mąkołowcu. „Przygotowaliśmy świąteczny podarunek w postaci pralki i środków czystości dla jednej z rodzin”, napisał ks. proboszcz Dariusz Gadomski.
W roku 2022 w Tychach do Szlachetnej Paczki zakwalifikowane zostały 53 rodziny przez 26 wolontariuszy, którzy odwiedzali zgłoszonych i sprawdzali na miejscu ich potrzeby. Rekordowa paczka liczyła w tym roku 56 pudeł.
- Tychy uchodzą za miasto hojnych darczyńców - powiedziała Aleksandra Krzycka, liderka Szlachetnej Paczki w Tychach.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
