Szlachetna Paczka to ogólnopolska akcja świątecznej pomocy najuboższym, którą od roku 2001 organizuje Fundacja Wiosna. Do roku 2009 akcja przebiegała pod nazwą Świąteczna Paczka.
Jej istota polega na znalezieniu w społeczeństwie ludzi, którym z różnych powodów trudno w życiu, eliminując tych, których ubóstwo wynika z ich własnej winy. W tym roku wolontariusze będą się przyglądać szczególnie uważnie bezrobotnym. W ankiecie znalazło się dodatkowe miejsce, w którym trzeba będzie wyjaśnić, z czego wynika to bezrobocie.
W stosunku do zeszłego roku w Tychach przybyło i wolontariuszy, i potrzebujących. Tych pierwszych jest ok. 60 (rok temu – 50), drugich – 250 (rok temu 100). Zasada jest taka, że na jednego wolontariusza przypadają trzy rodziny. Z tego wynika, że z listy trzeba by skreślić ok. 70 rodzin.
W tej chwili wolontariusze odwiedzają wyznaczone im rodziny, badają ich sytuację i ewentualnie spisują oczekiwania. Wierzą, że wzorem poprzednich lat każda rodzina zakwalifikowana do projektu znajdzie swojego darczyńcę. Tym bardziej, że sytuacja wielu rodzin na co dzień jest tak trudna, iż nie proszą o nic więcej, jak tylko o jedzenie.
- Miłe jest to, że postawa darczyńców potrafi zaskoczyć. Że ofiarowują więcej niż ktoś oczekuje – mówią wolontariuszki Ewa Bachen i Izabela Mendakiewicz. – Jeden z darczyńców przygotował aż 70 paczek, podczas gdy średnio tych paczek jest około dziesięć na rodzinę. Rozdzieliliśmy te dary na dwie rodziny. Były tam m.in. tapczany, łóżka…
W zeszłym roku do darczyńców dołączył były hokeista Mariusz Czerkawski, który sam przygotował paczki dla ojca samotnie wychowującego czterech synów i osobiście je wręczył. A gdy na miejscu okazało się, że rodzina nie ma prądu ze względu na niezapłacone rachunki, uregulował zaległe należności, a nawet kupił węgiel na zimę.
Bardzo miła jest postawa tyskiej drużyny hokejowej, która nie tylko przygotowuje Szlachetną Paczkę, ale przez cały rok opiekuje się swoją wybraną rodziną.
Jak widać, Szlachetna Paczka może być od początku do końca przygotowana przez jedną osobę, a może to być dzieło wspólne jakiegoś zespołu, grupy ludzi.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?