18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szlachetna Paczka Zespołu Szkół nr 1 w Tychach

Jolanta Pierończyk
Szlachetna Paczka Zespołu Szkół nr 1 w Tychach przygotowana pod kierunkiem Agnieszki Penkali
Szlachetna Paczka Zespołu Szkół nr 1 w Tychach przygotowana pod kierunkiem Agnieszki Penkali Jolanta Pierończyk
Szlachetna Paczka Zespołu Szkół nr 1 w Tychach przygotowana została po raz czwarty. Za każdym razem robi ją klasa Agnieszki Penkali. Tegoroczna warta jest około 2000 zł. Składa się z ok. 25 pudeł. W najbliższy weekend trafią do rodziny, dla której została przygotowana.

Szlachetna Paczka Zespołu Szkół nr 1 w Tychach trafi do młodego małżeństwa z dwoma synami w wieku półtora roku i dziewięć lat. Pełna jest przede wszystkim żywności (także tej dla małych dzieci) i środków czystości. Nie brakuje też zabawek, zwłaszcza samochodzików. Dla starszego dziecka jest sporo przyborów szkolnych i książek. Ponieważ lubi zwierzęta, dostanie m.in. encyklopedię dla zwierząt.

- Mama chłopców marzyła o sokowirówce. Marzeniem chłopca było dostać komórkę. Najprostszą, za pomocą której mógłby być w kontakcie z rodzicami. W sferze marzeń był też bilet do kina - mówi nauczycielka Agnieszka Penkala. - Spełniliśmy wszystkie.

Wśród darów był też... mop.

- Dołączymy również opłatek i kartkę z życzeniami oraz naszymi podpisami - mówi wychowawczyni klasy.

Szlachetna Paczka Zespołu Szkół nr 1 w Tychach powstaje z darów, jakie przygotowują uczniowie klas, które chcą brać udział w akcji. Klasa Agnieszki Penkali zajmuje się m.in. spakowaniem wszystkich darów i transportem do magazynu Szlachetnej Paczki, który znajduje się w SP 17 przy Begonii.

Środków czystości powinno tej rodzinie starczyć na pół roku. Żywności też na długo.
O reakcji obdarowanej młodzież zostanie powiadomiona przez wolontariuszy, którzy paczkę dostarczą. - Zawsze są to wzruszające momenty - mówi Agnieszka Penkala. - Kiedyś przygotowaliśmy paczkę, do której dołączony był czerwony miś, bo takie było marzenie dziecka w tej rodzinie. Wolontariusze zanieśli ją pod wskazany adres, zostawili i wyszli. Tak się jednak złożyło, że jeden musiał tam wrócić, bo zapomniał rękawiczek. Zadzwonił do drzwi, ale nikt mu nie otworzył. Nacisnął klamkę, okazało się, że mieszkanie nie było zamknięte, wszedł do środka. Cała rodzina płakała ze szczęścia. Dzwonka po prostu nikt nie usłyszał. To jest najpiękniejsze podziękowanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto