Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnogórskie trojaczki mieszkają teraz w Bojszowach

Jolanta Pierończyk
Emilka, Julka i Natalka z rodzicami, Anną i Dawidem Nowakami
Emilka, Julka i Natalka z rodzicami, Anną i Dawidem Nowakami Jolanta Pierończyk
Tarnogórskie trojaczki mieszkają teraz w Bojszowach. Właśnie skończyły dwa latka. Jak się rozwijają? Jak rodzice sobie z nimi radzą?

Emilka, Julka i Natalka skończyły 2 latka. Przyszły na świat 18 sierpnia 2014 r. w tarnogórskim szpitalu i do kwietnia br. wraz z rodzicami mieszkały w Tarnowskich Górach, ale od kwietnia są bojszowiankami. Zamieszkały w rodzinnym domu swojej mamy, u dziadków.

- Tak jest zdecydowanie łatwiej. Wprawdzie nie chcę wyręczać się rodzicami, ale jak chociaż jedną wezmą na chwilę do siebie, to już lżej – mówi Anna Nowak, mama trojaczków.

- A jak wszystkie trzy zejdą do dziadków na dół, to po jakimś czasie robi się nam nudno bez nich – dodaje tata, Dawid Nowak.

- Czujemy się spełnieni jako rodzice tych trzech dziewczynek – mówi pani Anna, dodając, że los wypośrodkował ich życzenia, bo mąż chciał czwórkę, ona dwójkę i żeby oboje pogodzić, dał im trójkę.

Oboje widzą, że najgorsze mają za sobą. Dwuletnie dziewczynki choć przez chwilę potrafią się już ze sobą pobawić. – Ale oczywiście nie można ich spuścić z oka, bo szybko dochodzi do konfliktu i trzeba mu sprawiedliwie zaradzić – mówi pani Anna.

Dziewczynki rozwijają się bardzo dobrze, choć każda w swoim tempie. Julka jako pierwsza zaczęła samodzielnie stawiać pierwsze kroczki, Natalka zaczęła najszybciej mówić, a Emilce jako pierwszej zaczęły wychodzić ząbki.

- Tak więc każda była w czymś lepsza od pozostałych – śmieje się szczęśliwa mama.

I choć wszystkie są nie tylko spod jednego znaku, ale z jednego dnia, to jednak charaktery mają różne. Julka jest najposłuszniejsza, Natalka przekorna, a Emilka najodważniejsza. I choć Emilka i Natalka są jak dwie krople wody, to raczej się nie trzymają razem. – Najczęściej jest tak, że razem bawią się Emilka i Julka, a Natalka przychodzi do mnie – opowiada pani Anna.

Ale gdy jednej nagle zabraknie, to dwie pozostałe zaczynają ją wołać. Najtrudniej było, gdy pewnego dnia Natalka została sama z dziadkami, bez sióstr i rodziców.

– Jeszcze wtedy nie umiała mówić, więc tylko chodziła po całym domu i uparcie szukała. Nie mogła sobie znaleźć miejsca – wspomina babcia dziewczynek.

Najszczęśliwsze momenty to oczywiście te, kiedy cała rodzina jest w komplecie. A tak jest, kiedy tata wraca z pracy.

– Czasem ma problem z wyjściem z samochodu, bo dziewczynki trzymają się drzwi – mówi mama.

Dzień trojaczek kończy się dość wcześnie, bo już około dwudziestej, ale i wcześnie zaczyna. Najwcześniej – już o czwartej – wstaje Julka. Emilka i Natalka, bliźniaczki jednojajowe, śpią najczęściej do szóstej, czasem do siódmej.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto