Tragedia w Lędzinach. Znany lekarz Andrzej Bryjok nie żyje. Zwłoki znaleziono w Potoku Goławieckim. Wyszedł na mszę...
Wyszedł z domu w 16 kwietnia, żeby udać się na mszę, która rozpoczynała się o godz. 8 rano. Później spotkał się ze znajomymi. To miała być typowa, spokojna niedziela dla radnego Andrzeja Bryjoka. Powiedział swojej żonie, że o godz. 12 będzie w domu. Niestety już nie wrócił...
Nie żyje Andrzej Bryjok: "Lubiany przez swoich podopiecznych lekarz rodzinny. Zawsze gotowy nieść pomoc"
Rodzina zaczęła się bardzo niepokoić. W końcu żona zdecydowała, że zgłosi zaginięcie męża oficerowi dyżurnemu. W poniedziałek rozpoczęto poszukiwania. Gdy funkcjonariusze przeszukiwali Potok Goławiecki w Lędzinach, znaleźli ludzkie zwłoki. Ciało mężczyzny wyłowiono o godz. 17.15. Jak doszło do tej tragedii? Prokuratura Rejonowa w Tychach wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Mężczyzna był znany w lokalnej społeczności jako lekarz rodzinny i radny
- Nagle, w wieku 59 lat, odszedł od nas pomocny i wyrozumiały lekarz z powołania, śp. Andrzej Bryjok. Pochodził z Lędzin i swoje życie zawodowe związał z Lędzinami. Pełniąc służbę medyczną ratował zdrowie i życie górników KWK „Ziemowit”. Swoją wiedzą, życzliwością i dobrym słowem wspierał szukających opieki medycznej pacjentów MZOZ w Lędzinach - informuje miast Lędziny.
Andrzej Bryjok był specjalistą medycyny pracy.
- Lubiany przez swoich podopiecznych lekarz rodzinny. Zawsze gotowy nieść pomoc. Pasjonat kolarstwa górskiego. Głosami mieszkańców wybrany do Rady Powiatu Bieruńsko-Lędzińskiego III kadencji (2006-2010). Dobry człowiek - wspominają urzędnicy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?