Wczoraj w kopalni "Borynia" w Jastrzębiu obradowała sejmowa komisja gospodarki. Jej członkowie zostali zapoznani z rządowymi planami wobec Jastrzębskiej Spółki Węglowej. O pomyśle utworzenia koncernu węglowo-koksowego DZ pisał w ostatni piątek.
Pierwsze cztery miesiące tego roku Jastrzębska Spółka Węglowa zamknęła zyskiem w wysokości 602 mln zł netto. Szacuje się, że do końca roku zysk wzrośnie do 1 mld 140 mln zł. W 2008 roku ma zostać zamknięta kopalnia "Krupiński", która wytwarza również węgiel energetyczny. Spółka planuje połączyć kopalnie "Borynia", "Zofiówka" i "Jas-Mos" w jeden duży zakład wydobywczy. Proces ma się rozpocząć już w przyszłym roku i potrwa do 2013 roku. Spółka przymierza się również do wydobycia węgla z dwóch pól rezerwowych (Pawłowice i Bzie Dębina). Zalega tam ok. 450 milionów ton węgla. Trzeba jednak wybudować co najmniej jedną nową kopalnię. Koszt takiej inwestycji szacuje się na około 3,5 mld złotych. Spółka nie udźwignie takiego zadania bez środków z zewnątrz. Decyzja w sprawie ewentualnej inwestycji powinna zapaść w terminie do 2007-2008 roku.
Tadeusz Soroka, wiceminister skarbu państwa, poinformował o planach prywatyzacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Do końca roku minister skarbu powoła doradcę prywatyzacyjnego. Rząd wstępnie zamierza udostępnić mniejszościowy pakiet JSW na Giełdzie Papierów Wartościowych. Równolegle trwają prace nad koncepcją stworzenia koncernu górniczo-koksowego. Rozważane są dwa warianty. Pierwszy mówi o konsolidacji JSW, kopalni "Budryk" oraz prawie wszystkich polskich koksowni (także tych, należących do hinduskiej grupy LNM). Drugi zakłada pominięcie koksowni LNM. Państwo ma zachować co najmniej 51 procent udziałów w koncernie. Wiceminister Soroka zaznaczył, że konsolidacja kopalń wydobywających węgiel koksowy i koksowni może wywołać sprzeciw Unii Europejskiej.
- Rozsądek i rachunek ekonomiczny wskazują, że z Jastrzębskiej Spółki Węglowej trzeba uczynić ośrodek konsolidacji przemysłu węglowego i koksowniczego, który będzie silnym graczem na rynku europejskim. Jastrzębska Spółka Węglowa ma teraz swoje pięć minut. Ceny węgla koksującego osiągnęły astronomiczną wysokość 120 dolarów za tonę - stwierdził Andrzej Szarawarski.
Prezes Leszek Jarno zapewnił, że Jastrzębska Spółka Węglowa jest gotowa zarówno do działań konsolidacyjnych, jak i prywatyzacyjnych.
- Liczymy, że takie działania otworzą przed naszą spółką nowe możliwości rozwoju - stwierdził Leszek Jarno.
Część posłów i większość związkowców nie chce słyszeć o prywatyzacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej. - Po co oddawać w prywatne ręce firmę, która przynosi zysk - zastanawiają się. Próbował ich przekonać Jacek Piechota, wiceminister gospodarki. - JSW potrzebuje 3,5 mld zł na inwestycje. Jeśli ktoś ma lepszy pomysł na zdobycie takiego kapitału, to rząd jest otwarty. Państwo nie wyłoży tej kwoty - tłumaczył wiceminister.
W trakcie wczorajszego posiedzenia omawiano także wykorzystanie metanu uwalnianego przy eksploatacji węgla kamiennego. Za przykład posłużyły doświadczenia kopalni "Pniówek". Wszyscy chętni mogli też zjechać na dół kopalni. *
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
