Są to trzy wysokie bloki, siedmiopiętrowe, gdzie jest 19 mieszkań jednopokojowych o powierzchni od 24 do 27 m kw., 37 - dwupokojowych o powierzchni do 40 do 42 m kw., 30 trzypokojowych o powierzchni 60-64 m kw., pięć czteropokojowych o wielkości od 72 do 74 m kw. Do tego 117 miejsc parkingowych w garażu podziemnym.
To kolejne mieszkania zapowiedziane w programie wyborczym prezydenta Andrzeja Dziuby, kolejna inwestycja Tyskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego (od początku istnienia, czyli od 1997 r. wybudowało ich 605). I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie ta architektura. Niby normalne, że przed klatkami jest trawnik, są rośliny, ale w tym przypadku ten trawnik będzie na ... dachu przeszklonego parteru w całości przeznaczonego na usługi.
Projekt jest dziełem Macieja Franty z Katowic, wnuka słynnego Aleksandra Franty, który zaprojektował m.in. Kukurydze na osiedlu Tysiąclecia w Katowicach.
Obiekt powstaje, jak zdradziła nam Daria Szczepańska, prezes TTBS-u, na trudnej działce, bardzo „usieciowionej”, która wymagała całkowicie nowych projektów sieci PEC-u i RPWIK.
To sprawiało, że choć miasto przedstawiało tę działkach w swoich ofertach, to jednak nie znajdowała ona zainteresowania. Aż wziął się za nią TTBS. A jak wbił pierwszą łopatę, to jeszcze okazało się, że poziom wód gruntowych jest aż o pół metra wyżej w stosunku do tego, co pokazywały ekspertyzy wykonane przed projektowaniem , a nawet w trakcie projektowania .
- Rozważaliśmy tutaj różne możliwości, ale najbezpieczniejszą i najbardziej zabezpieczającą budynek przed przyszłymi problemami (a musimy pamiętać, że ten budynek ma garaż podziemny na powierzchni znacznie większej niż powierzchnia budynków) - mówi prezes Daria Szczepańska. - Jedynym rozwiązaniem wydawała się zamiana sposobu posadowienia budynku i zamiast mieszanej formy (trwałe wylewki miały być pod szybami windowymi, a w pozostałych częściach wylewki lżejsze) trzeba było zastosować trwałą stałą płytę fundamentową - mówi.
Prezes TTBS-u nie ukrywa, że nie było to proste w sytuacji, gdy pracuje się w trybie zamówień publicznych i kiedy był już określony projekt.
- Tak więc na etapie kondygnacji podziemnej mieliśmy trochę problemów. Na szczęście wszystkie te zmiany spowodowały jedynie tygodniowy poślizg w stosunku do harmonogramu wykonawcy w innych miejscach, ale naszym harmonogramem ten tydzień nie zachwiał i dzisiaj jesteśmy absolutnie w zgodzie z tym, co Dombud złożył podczas przetargu - zapewnia Daria Szczepańska.
Za budynkami, od strony Tomografu, powstanie strefa sprzyjająca spotkaniom lokatorów nowych mieszkań w tych trzech budynkach, które „wyrastają” z zielonego dachu parteru.
- To nowość w Tychach. W skali mikro mamy to na budynku przy Barona, ale to góra 8 m kw. takiego zielonego dachu, tu jest to znacznie większa powierzchnia - mówi prezes TTBS-u.
Przy Bielskiej powstają mieszkania dla osób z list TTBS-u (jest na nich ok. 400 nazwisk). Informacje o mieszkaniach przy Bielskiej poszły do tych, którzy złożyli wnioski w latach 2011-2013. Podpisano kilkanaście umów, a kilka osób dokonało już pierwszych wpłat. Trzeba wpłacić 30 proc. wartości budowy mieszkania (jest to partycypacja), a potem 2-krotność czynszu (to jest kaucja). Przy partycypacji liczy się ok. 1600 zł za metr kw., a czynsz w przypadku 50-metrowego mieszkania to jest ok. 800 zł razy 12. - Jak się opuszcza mieszkanie, wszystko jest rewaloryzowane i oddawane. Bo na razie budujemy tylko na wynajem. Przepisy nie pozwalają nam na sprzedaż - mówi prezes.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?