- Początkowo planowano, by środki przeznaczone na oświetlenie były większe, a dekoracje świąteczne ozdobiły więcej ulic i placów, ale z uwagi na pandemię i konieczne oszczędności kwota pozostała na zeszłorocznym poziomie - informuje rzecznik UM Tychy, Ewa Grudniok.
Na placu Baczyńskiego nie ma w tym roku świetlnej ramki na zdjęcia ani karuzeli, jest za to karoca z reniferem i choinka inna niż w zeszłym roku. Poza tym, jak zawsze - udekorowana fontanna i lampiony na latarniach.
Na rynku stoi 10-metrowa choinka, a na drzewach - jak zwykle- wiszą kurtyny świetlne. Na latarnie wróciły świetlne gwiazdki śniegu. Nie ma natomiast fortepianu wygrywającego kolędy.
Choinki oraz śnieżynki na latarniach są także na placach św. Anny i Korfantego. Na napisie TYCHY pojawił się świetlne życzenia: „Wesołych świąt”.
Świątecznie oświetlone są m.in. aleje Niepodległości i Bielska oraz ulice Bocheńskiego, Dmowskiego, Katowicka i Grota-Roweckiego.
O świąteczne oświetlenie rond, jak zwykle, zadbał MZUiM, który wyasygnował na ten cel 145 tys. zł.
- To jest dla wszystkich trudny rok. Niech to świąteczne oświetlenie, które wieczorami zmienia nasze miasto i nadaje mu niepowtarzalny wygląd, pozwoli poczuć wyjątkową atmosferę i magię zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. Niech wywołuje uśmiech na twarzach i daje nadzieję, że kolejny rok będzie lepszy - mówi Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.
Świąteczna iluminacja Tychów potrwa do 22 stycznia.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?