Był to czwarty w tej szkole maraton, dwunasty na świecie. Uczniowie domagali się uwolnienia jedenastu więźniów z Zimbabwe,Azerbejdżanu, Meksyku, Sri Lanki, Indonezji, Iranu, Korei, a nawet ... USA.
- Po takiej akcji zawsze dostajemy wiadomości z Amnesty International, że coś się udało. Po zeszłorocznej akcji więziona od trzech lat Chinka dostała przepustkę i mogła zobaczyć swoje dzieci - mówi Romana Kuczmińska-Blumska, opiekunka szkolnego koła Amnesty International.
- Oczywiście, że swoimi listami nie jesteśmy w stanie zmusić do niczego władze tamtych krajów, ale listy, które spływają z całego świata w różnych językach, w których widnieje nazwisko konkretnego więźnia, daje tamtym władzom sygnał, że świat wie o jego losie. Że to nie jest tak, że po cichu zamknięto człowieka, zmuszono go do przyznania się do winy i nikt o tym nie wie. Te listy są dowodem na to, że prawda o okolicznościach pozbawienia wolności tego człowieka jest światu znana.
Wśród jedenastu osób, w obronie których tyska młodzież pisała wczorajszego dnia i tej nocy listu jest młody obywatel Azerbejdżanu, którego aresztowano za napisanie na Facebooku, że prezydent tego kraju jest skorumpowanym hazardzistą, o czym poinformowała prasa turecka. Skazano go za ... posiadanie narkotyków, które mu podłożono. Obecności narkotyków nie było w jego krwi, a i jego rodzina i koledzy zapewniają, że nigdy narkotyków nie brał.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?