- Zmieni się nazwa, poza tym dla użytkowników tego miejsca nie będzie żadnej różnicy - uspokaja Ewa Grudniok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta - Tak samo będzie można się tam kąpać, woda będzie sprawdzana pod względem czystości i będą tam również ratownicy.
Zmieni się częstotliwość sprawdzania czystości wody. Zarządca kąpieliska oddaje próbki wody zaraz przed otwarciem, a później cztery razy w odstępie nie większym niż miesiąc. - Właściciel lub zarządzający miejsce zdatnym do kąpieli nie musi sprawdzać wody tak często - tłumaczy Aleksandra Szafrańska z Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gliwicach. - Wystarczy nie wcześniej niż dwa tygodnie przed otwarciem oraz raz w trakcie sezonu.
- Między kąpieliskiem, a miejscem zdatnym do kąpieli nie ma różnicy dla pływających - mówi Łukasz Piwowarczyk, ratownik WOPR. - Są tam inne regulacje prawne, ale nie dotyczą one korzystających.
Dlatego nasi mieszkańcy nie mają się czego obawiać. Zmiana z kąpieliska na miejsce zdatne do kąpieli ma swoje uzasadnienie w ustawie o prawie wodnym, która weszła w życie czerwcu tego roku. Dla nas nic się nie zmienia. Paprocany działają i wszyscy amatorzy kąpieli mogą wciąż z nich, w ten sam sposób, korzystać.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?