- Od "Józefinki" zawsze zaczynało się szukanie towarzystwa. Nie było telefonów, trzeba było więc po prostu pochodzić po miejscach, gdzie młodzież przesiadywała. A jak się chciało schować przed wszystkimi, to się zachodziło do "Barbórki", na os. F, bo to było dość daleko od ówczesnego centrum.
- Do "Barbórki" chodziłam na wodę firmową w wysokich szklankach z brzeżkiem posypanym cukrem i ciastko za dwa złote - mówi Grażyna Jurek, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka, wówczas mieszkanka os. F.
- Znacznie mniejsze niż dziś, w latach 60. i 70. Tychy obfitowały w różnego rodzaju kawiarenki, restauracje i inne miejsca zwane kultowymi. Oczywiście, każde towarzystwo miało swoje ulubione miejsca. Gdzie indziej spotykała się młodzież, gdzie indziej dorośli, a jeszcze gdzie indziej towarzystwo w garniturach.
- Dla mnie jednym z kultowych miejsc przełomu lat 60. i 70. była kawiarnia "Teatralna" otwarta tuż po oddaniu do użytku w roku 1965 Teatru Małego. Nowoczesna, piętrowa, ze stoliczkami na tarasie. Podawano tam lody Cassate i kawę mrożoną, która była rewolucją w zwyczajach ówczesnych tyszan - mówi Maria Lipok-Bierwiaczonek, dyrektor Muzeum Miejskiego w Tychach.
- Kultowym miejscem był też dziedziniec teatralny, gdzie grywał zespół "Passaty" i zbierało się młodzieżowe towarzystwo.
Dla nobliwych tyszan była "Mimoza", dla ekstragości - Klub Górniczy NOT, gdzie trzeba było mieć legitymację Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górniczych.
- W okresie licealnym chodziło się do herbaciarni "Gruzińskiej" - wspomina Grażyna Jurek. - Obsługiwały tam panie w strojach stylizowanych na gruzińskie. W czasach, gdy w domach królowały "Ulung" czy "Yunnan", w "Gruzińskiej" serwowano najróżniejsze herbaty, a towarzyszyły im bakalie do zagryzania.
Ważne dla pokolenia pięćdziesięciolatków i nieci starszych były tyskie kina: stara "Halka" z twardymi krzesłami i nowoczesna "Andromeda".
- Do "Halki" chodziło się na adaptacje lektur szkolnych, a do "Andromedy" na nowe filmy - mówi Grażyna Jurek.
- W "Halce" obejrzałam np. "Przeminęło z wiatrem". Można było wysiedzieć na tych twardych krzesłach - dodaje Maria Lipok-Bierwiaczonek.
We wspomnieniach tyszan do rangi kultowego miejsca urastają Paprocany. - To była piesza wyprawa do Paprocan, piaszczystą drogą wśród pól, mijając po drodze wieżę triangulacyjną, która wznosiła się za dzisiejszym Hotelem Tychy. Wieża wskazywała najwyższy punkt - mówi Maria Lipok-Bierwiaczonek.
- Brało się koc, dwie kanapki i w drogę. A tam można było w siatkówkę zagrać lub podejść do ratowników, którzy czasem przewieźli motorówką po jeziorze - mówi jedna z tyszanek.
Nad jeziorem spotykało się i wśród rówieśników, i rodzinnie. Rodzinne imprezy odbywały się też na skałce czy - jak kto woli - w kamieniołomie, czyli tam, gdzie dziś stoi "Real". - Pamiętam majówki, które się tam odbywały - opowiada Gabriela Wysocka, wicedyrektor ZS 1. - Brało się koc, termos z herbatą, jakieś jedzenie i szło tam na nocne biesiadowanie. Tak witaliśmy maj.
- W moim okresie szkolnym do kamieniołomu chodziło się na strzelanie z przysposobienia wojskowego - wspomina Maria Lipok-Bierwiaczonek. Rodzinnie spotykano się też w parku browarnianym, dziś Książęcym.
Co tam jest?
"Teatralna" przy ul. Hlonda
- dziś MDK 1 im. Artystów Rodu Kossaków
Herbaciarnia "Gruzińska" przy placu Baczyńskiego
- dziś apteka Andromeda
"Mimoza" przy placu Baczyńskiego
- restauracja "Avanti"
"Józefinka" na rogu alei Bielskiej i ulicy Cienistej - sklep z materacami
"Barbórka" - salon gier
Klub NOT przy ul. Edukacji - dziś Kloster Pub
"Kaskada" przy alei Niepodległości
- dziś nasza redakcja
"Kameralna" przy ul. Dąbrowskiego - dziś sklep
"Agawa" przy ul. Grota Roweckiego - dziś bank
Restauracja "Słoneczna" przy al. Bielskiej - nadal jest
"Sasanka" przy ul. Dąbrowskiego - dziś sklep z meblami
"Magnolia" przy kościele Jana Chrzciciela
- dziś sklep z meblami kuchennymi
"Pod Jesionami" - nadal jest
Kino "Halka" - night club
Kino "Andromeda" - czeka na przebudowę na pasaż kultury
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?