Tyski Sąd Rejonowy przeniesie się do szkół municypalnych

Kiedy okazało się, że Sąd Rejonowy w Tychach szuka nowego, większego lokum, miasto zaproponowało 7 tys. metrów kw. w środkowej części niedokończonych szkół municypalnych. Do tego jeszcze zaoferowało przygotowanie jej na potrzeby sądu, który potem miałby być najemcą. Czynsz, jaki by płacił, zwróciłby miastu zainwestowane pieniądze. Niewykluczona jest sprzedaż Sądowi tej części.

By rozpocząć inwestycję, potrzebna była nie tylko akceptacja prezesów Sądu Rejonowego w Tychach i Sądu Okręgowego w Katowicach, ale też pozytywna opinia ministra sprawiedliwości.

- Takiej propozycji nie mogliśmy odrzucić. Jestem pewien, że nasze partnerstwo publiczno-publiczne się uda i już niedługo Sąd Rejonowy w Tychach będzie miał nową, dostosowaną do współczesnych potrzeb siedzibę – powiedział podczas spotkania w Urzędzie Miasta Piotr Kluz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, który w imieniu Krzysztofa Kwiatkowskiego, ministra sprawiedliwości podpisał list intencyjny. Swoje podpisy złożyli tam również prezydent Andrzej Dziuba i Monika Śliwińska, prezes Sądu Okręgowego w Katowicach.

Remont nie obejmie tylko środkowej części, ale całą niezagospodarowaną budowlę. W części zachodniej powstanie biblioteka i sala koncertowa. Jak powiedziała Ewa Grudniok, rzecznik UM, wszystko wskazuje na to, że pod pod koniec 2014 roku niedokończone szkoły municypalne przestaną być straszydłem, a zamienią się w wizytówkę miasta.