MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tyszanie pokonali lidera, Unia ograła Zagłębie

Jacek Sroka
Hokeiści GKS Tychy postarali się o ogromną niespodziankę pokonując na wyjeździe Cracovię. To pierwsza porażka lidera na własnym lodowisku w tym sezonie. Spotkanie w Krakowie było wspaniałym widowiskiem.

Hokeiści GKS Tychy postarali się o ogromną niespodziankę pokonując na wyjeździe Cracovię. To pierwsza porażka lidera na własnym lodowisku w tym sezonie.

Spotkanie w Krakowie było wspaniałym widowiskiem. W I tercji obydwie drużyny wykorzystały okres gry w przewadze i zdobyły po jednym golu. Na trafienie Słowaka Michała Belicy poprzedzone dokładnym podaniem Artura Ślusarczyka gospodarze odpowiedzieli bramką Rafała Twardego. Druga odsłona toczyła się pod dyktando Cracovii, ale Arkadiusz Sobecki zwijał się jak w ukropie i w 35 min. to tyszanie znów wyszli na prowadzenie. Po akcji Krzysztofa Majkowskiego i Adama Bagińskiego bramkę dla gości strzelił Czech Robin Bacul. Odpowiedź „Pasów” była jednak błyskawiczna, a do remisu kilkadziesiąt sekund później doprowadził Karel Horny.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatniej tercji wygranej przez GKS 3:0. Zaraz po wznowieniu gry bramkę strzelił Adrian Parzyszek finalizując indywidualną akcję Bacula. Chwilę później wynik na 4:2 podwyższył Ślusarczyk obsłużony dokładnym podaniem zza bramki przez Belicę. Cracovia za wszelką cenę starała się uratować choćby punkt, ale goście mądrze się bronili. W 58 min. trener gospodarzy Rudolf Rohaczek wziął czas, a zaraz potem wycofał z bramki Rafała Radziszewskiego i wprowadził do gry szóstego zawodnika z pola. Ten manewr nie na wiele się jednak zdał, bowiem tyszanie przejęli krążek i Ślusarczyk trafieniem do pustej bramki przypieczętował sensacyjną wygraną mistrzów Polski.
– To zwycięstwo na pewno doda drużynie wiary przed decydującymi dla układu tabeli spotkaniami. Dziś pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie wygrywać z takimi zespołami jak Cracovia nawet na ich lodowisku – powiedział dyrektor tyskiego klubu Karol Pawlik.

W Oświęcimiu Unia przez dwie tercje męczyła się z beniaminkiem z Sosnowca w niczym nie przypominając drużyny, która w piątek wygrała w Tychach. Gospodarze grali niemrawo, więc nic dziwnego, że sosnowiczanie, po raz drugi prowadzeni przez Krzysztofa Podsiadłę, byli o krok od sprawienia niespodzianki. Dopiero w ostatniej tercji faworyzowana Unia wzięła się do roboty, a w roli głównej wystąpił Waldemar Klisiak. Kapitan zespołu strzelił dwa gole i przesądził o wygranej gospodarzy.
– Zagraliśmy dobre spotkanie, ale w końcówce zabrakło nam trochę sił. Szkoda, że tracimy gole po błędach doświadczonych zawodników – powiedział trener Zagłębia Krzysztof Podsiadło, a szkoleniowiec Unii Tomasz Rutkowski stwierdził: – Obawiałem się tego spotkania, bo po meczu z Tychami drużynie trudno się było zmobilizować na grę z zespołem niżej notowanym. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Cracovia Comarch – GKS Tychy 2:5 (1:1, 1:1, 0:3)

0:1 – Michal Belica (13), 1:1 – Rafał Twardy (15), 1:2 – Robin Bacul (35), 2:2 – Karel Horny (36), 2:3 – Adrian Parzyszek (42), 2:4 – Artur Ślusarczyk (43), 2:5 – Artur Ślusarczyk (59)
Widzów 1.000. Kary: Cracovia – 6, GKS – 16 minut.
Dwory Unia Oświęcim
– Zagłębie Sosnowiec 5:3 (1:1, 1:1, 3:1)
1:0 – Mariusz Jakubik (7), 1:1 – Teddy Da Costa (15), 1:2 – Marcin Frączek (29), 2:2 – Marek Ivan (33), 3:2 – Waldemar Klisiak (44), 4:2 – Jakub Radwan (48), 4:3 – Paweł Jasicki (49), 5:3 – Waldemar Klisiak (50).
Widzów 700. Kary: Unia – 22, Zagłębie – 18 minut.
Pozostałe wyniki 31. kolejki:
Wojas-Podhale Nowy Targ – Stoczniowiec Gdańsk 7:3 (3:0, 3:1, 1:2), TKH Toruń
– KH Sanok 7:3 (2:2, 3:0, 2:1).

1. Cracovia 31 75 140-70
2. Dwory Unia 31 60 108-71
3. GKS Tychy 30 53 101-64
4. Podhale 31 50 130-88
5. TKH Toruń 30 45 88-74
6. Stoczniowiec 31 38 93-109
7. Zagłębie 31 21 83-143
8. KH Sanok 31 13 57-181

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto