W trakcje remontu bieruńskie organy zyskały pięć dodatkowych (miały 31, teraz - 36). Ze starego instrumentu wykorzystano 40 proc. piszczałek, czyli ok. 900 z 2000. Stół gry oraz elementy starych wiatrownic trafiły do Muzeum Organów Akademii Muzycznej w Katowicach. Pomimo rozbudowy i różnych zmian, organy w kościele św. Bartłomieja nadal pozostaną organami romantycznymi, bo takie – jak zapewnia starosta Piotr Czarnynoga, znany też jako organista i miłośnik muzyki organowej - brzmią bardziej liturgicznie niż barokowe, ciemniej, bardziej zasadniczo.
Ocalenie romantycznego brzmienia organów u św. Bartłomieja było ważne też dla zróżnicowania organów w kościołach powiatu. – Generalnie, teraz częściej sięga się do założeń barokowych – tłumaczy starosta. – I takie barokowo brzmiące organy mamy w bieruńskim kościele św. Barbary, w lędzińskim kościele św. Anny i w Imielinie. Najbardziej znane kompozycje są wprawdzie barokowe (z Bachowskimi na czele), ale bardzo dużo i bardzo ciekawych utworów powstało w romantyzmie.
Brzmienie organów w kościele św. Bartłomieja będzie można ocenić już w tę niedzielę podczas koncertu finałowego XI Jesieni Organowej. Zagra na nich prof. Julian Gembalski, autor projektu przebudowy tego instrumentu oraz kierownik prac remontowych. Towarzyszyć mu będzie Gliwicka Orkiestra Kameralna pod dyrekcją Mirosława J. Błaszczyka. W programie nie może zabraknąć słynnych improwizacji prof. Gembalskiego, ale będą też utwory Johanna Sebastiana Bacha (słynna toccata oraz fuga d-moll), Josepha Haydna (Koncert na organy i orkiestrę C-dur) oraz Carla Philipa Emanuela Bacha (Koncert G-dur na organy, smyczki i basso continuo). Początek o godz. 18. Wstęp na to niezwykłe wydarzenie – jak zwykle bezpłatny.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?