- Poszedłem na poświąteczne zakupy. W sklepie ze cztery osoby. I nagle słyszę szamotaninę, a potem krzyk kasjerki: "Ludzie, złodziej, pomóżcie!: Pobiegłem natychmiast - opowiada Mateusz Gruźla, znany związkowiec. - Był to młody, wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna, dość agresywny. Udało się go jednak obezwładnić i na zapleczu przytrzymać do przyjazdu policjantów, którzy - muszę podkreślić - przybyli błyskawicznie. Może w pięć minut, najdalej w dziesięć.
W Tychach zatrzymany złodziej kaw
Złodziej miał kawami wypchane kieszenie. Miał też inne produkty, ale dominowała kawa do parzenia.
Policji był znany.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?