W tyskiej szkole, w której na uczniów spadł tynk, przeprowadzono kontrolę. Placówka przejdzie remont

4 stycznia w Tychach w Szkole Podstawowej numer 14 im. Armii Krajowej doszło do niecodziennego wypadku. Raczej żaden z uczących się w sali nr 26 ośmiolatków nie przypuszczał, że nieoczekiwanie może spaść im na głowę spory fragment tynku. Obrażenia doznała trójka z nich. Jednego z nich trzeba było przewieźć do szpitala na badania. Na szczęście obrażenia nie były poważne. Mimo to zapewne nie jeden rodzic ucznia szkoły zastanawiał się, czy jego dziecko jest bezpieczne.

— Bezpośrednio po wypadku firma zajmująca się bieżącą konserwacją placówek szkolnych i przedszkolnych w Tychach dokonała oględzin wszystkich pomieszczeń w szkole. Zabezpieczono salę nr 26 oraz dokonano przeglądu stabilności wszystkich sufitów w szkole, jednocześnie zaznaczając fragmenty sufitów tzn. „głuche tynki” w pomieszczeniach szkolnych, które są teraz sukcesywnie, profilaktycznie zabezpieczane siatką. To prace doraźne, w opinii ekspertów sala nr 26 jest bezpieczna i może być nadal użytkowana, podobnie jak cały budynek - twierdzi rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Tychy Ewa Grudniok.

Wspomniana firma ostatni przegląd wykonała w sierpniu 2023 r. Jak zaznacza rzeczniczka, nic nie wskazywało na to, żeby w sali mogło dojść do wypadku. Co roku miasto podpisuje stosowną umowę z podmiotem zewnętrznym na bieżącą konserwacją placówek szkolnych i przedszkolnych.

Nieoczekiwana sytuacja sprawiła także, że zdecydowano o podjęciu różnego rodzaju kontroli w placówce. Jedną z nich przeprowadził m.in. inspektor nadzoru budowlanego, który nie wskazał, aby uczniowie przebywający w szkole byli zagrożeni. Na ten moment nie jest jednak znana przyczyna oderwania się sporego fragmentu tynku (ok. 1,5 m²). Jak wskazuje Ewa Grudniok, wcześniej w sali nie było widać rys, pęknięć itp.

Na ten moment zajęcia w budynku odbywają się normalnie - także w sali, w której odpadł fragment tynku. Kontrolę w placówce zapowiedziało także kuratorium, które zwróciło się do dyrektora Szkoły Podstawowej nr 14 o złożenie wyjaśnień. Małgorzata Chełchowska poinformowała o okolicznościach zdarzenia oraz wskazała działania podjęte przez szkołę we współpracy z organem prowadzącym.

— Wicekurator oświaty zlecił przeprowadzenie w szkole kontroli doraźnej, której celem m.in. będzie ocena zgodności z prawem działań dyrektora w zakresie zapewnienia uczniom bezpieczeństwa w kontekście zdarzenia. Kontrola zostanie przeprowadzona do końca tego tygodnia - mówi dyrektor Wydziału Jakości Edukacji Śląskiego Kuratorium Oświaty Anna Kij.

Budynek Szkoły Podstawowej nr 14 w Tychach należy do jednych ze starszych w mieście. Wybudowano go w 1956 roku. Miasto określa jego stan techniczny jako "zadowalający". Mimo to rzeczniczka ratusza wskazuje, że wymaga on remontu.

— W chwili obecnej, żeby zapewnić uczącym się w salach dzieciom pełne poczucie bezpieczeństwa - Wydział Remontów w Urzędzie Miasta chce w okresie przerwy zimowej wykonać remont w części sal lekcyjnych - zapewnia Ewa Grudniok.

To jeszcze nie wszystko. W planach miasta jest pełna termomodernizacja budynku. Opracowano już dokumentację projektową na wykonanie pełnej modernizacji, termomodernizacji i adaptacji poddasza szkoły.

— Gmina stara się pozyskać środki zewnętrzne na realizację inwestycji - dodaje rzeczniczka.