Wielkanoc w Tychach. Jak ONI świętują?
Rodzinne „Alleluja“ U Klimków w Chełmie Śląskim na wielkanocnym stole od lat króluje zupa chrzanowa. Wśród słodkości nie może zabraknąć specjalnej babki wielkanocnej, którą piecze się tylko ten jeden raz w roku, i tylko dla rodziny, przyjaciół i stałych klientów, normalnie w sprzedaży jej nie ma. - Babka jest bardzo bogata w bakalie i długo utrzymuje świeżość. Dobra jest nawet po świętach - mówi Jan Klimek, cukiernik i były poseł na Sejm RP.. Tradycją domu Klimków jest wspólne muzykowanie. Na instrumentach grają obie córki, Ewa i Sabina, pan domu, a nawet zięciowie. - Chcielibyśmy spróbować zagrać „Alleluja” Haendla, utwór dość trudny ale znamy go z żoną jeszcze z czasów , gdy śpiewaliśmy w naszym chórze parafialnym - mówi.