- To taka laparoskopia oka - mówi ordynator Jacek Szendzielorz, światowej sławy okulista. - Aparat ten pozwala na 5000 cięć na sekundę w bezpośrednim sąsiedztwie siatkówki z minimalnym niebezpieczeństwem jej uszkodzenia. Po zabiegu pacjent odzyskuje pełną ostrość wzroku. Witrektom to jakby trzy urządzenia w jednym pozwalające wykonać jeden zabieg zamiast trzech. Kosztował 450 tys. zł. Złożyły się na niego województwo, miasto Tychy i Łaziska Fundacja Pracownicza Pro-Eko.
Nowe urządzenie polepszy jakość leczenia, ale raczej nie skróci kolejek. Dziś na operację usunięcia zaćmy czeka się w Tychach trzy lata.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?