Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wreszcie zasypiam spokojnie, czyli jesień życia pod ochroną

Jolanta Pierończyk
Lokatorki pierwszego w Tychach mieszkania chronionego są pewne, że podjęły właściwą decyzję
Lokatorki pierwszego w Tychach mieszkania chronionego są pewne, że podjęły właściwą decyzję Jolanta Pierończyk
Mieszkanie chronione okazało się strzałem w dziesiątkę. Tychy przygotowują już drugie.

- Wreszcie spokojnie zasypiam. Bo wiem, że nie jestem sama – mówi 76-letnia tyszanka, pani Zosia.

Od dwóch i pół roku mieszka w mieszkaniu chronionym, wraz z dwiema innymi kobietami, które tak samo jak ona miały dość swojej samotności.

- Bo ileż człowiek może czytać, ile oglądać telewizję? Najgorsze były wieczory – wspomina pani Zosia. – Popadłam w głęboką depresję. Zupełnie nie mogłam sobie ze sobą dać rady. Teraz jestem zupełnie innym człowiekiem. Wszyscy, którzy mnie wtedy znali, mówią, że widzą mnie teraz uśmiechniętą, zadowoloną z życia. Bo wreszcie jestem szczęśliwa. Wreszcie czuję się jakbym miała rodzinę.

A jej najbardziej ukochanym członkiem jest 82-letnia pani Irena. Obie są spod tego samego znaku Ryb. Jedna urodziła się 14, a druga 15 marca. Większość dnia spędzają razem.

Pani Irena też czuje się znacznie lepiej. Przede wszystkim je dużo mniej leków niż kiedyś. I czuje się bezpiecznie. Bo ktoś jest za ścianą. Bo wezwie pogotowie, jak będzie trzeba. Bo poda lekarstwo. Ostatnio właśnie chorowała. Lekarz przepisał antybiotyki. Cztery razy dziennie. O to, by chora przyjmowała je regularnie, zadbała już pani Zosia. Opiekowała się, parzyła ziółka i herbatki, spoglądała na zegar, by nie przegapić godziny podania leku. Tak panią Ireną nikt w życiu się nie zajmował.

W mieszkaniu jest jeszcze 71-letnia pani Danuta, ale już inny znak, inny temperament, inny sposób spędzania czasu. Co jednak nie przeszkadza wszystkim paniom żyć w zgodzie.

Mieszkanie chronione jest tak urządzone, że panie nie są skazane na siebie. Każda ma tu swój pokój, urządzony wedle swojego pomysłu, i – jeśli nie ma ochoty na kontakt ze współlokatorkami – może w ogóle z niego nie wychodzić. Wspólnie spędzają czas tylko wtedy, jeśli tego chcą. W przeciwnym razie, mogą się spotykać tylko na posiłkach, które są dowożone.

Na sześć godzin dziennie mają opiekunkę, która sprząta, pomaga w załatwianiu spraw urzędowych i ewentualnych zakupach.

O swoje podopieczne dba też MOPS. Kupił paniom radio. Na święta sprawił im rowerek rehabilitacyjny, dzięki któremu mogą dbać o swoją kondycję. Śmieją się, że założyły sobie, iż dojadą nim nad morze. Okazuje się, że już są całkiem blisko, bo na liczniku 400 km.
MOPS dba o świąteczny wystrój mieszkania. Przed świętami przychodzi instruktorka i wspólnie z lokatorkami przygotowują ozdoby.

Mieszkanie chronione dla osób starszych to nowość w tyskiej opiece społecznej. 1 lipca miną dopiero trzy lata od jego inauguracji. Każda z lokatorek, chcąc położyć kres swojej samotności, myślała przede wszystkim o domu opieki społecznej. Dziś jednak uważają, że tak jak tu nie miałyby nigdzie.

- Przede wszystkim po latach mojej samotności nie wyobrażam sobie, bym mogła dzielić pokój z drugą osobą – mówi pani Zosia.
Tu nie ma takiej potrzeby. I jest jednak poczucie, że jest się u siebie w domu. Prócz posiłków, o które dba MOPS, można sobie też samemu coś przyrządzić.

- Z punktu widzenia ekonomicznego, taka forma pomocy społecznej też się bardziej opłaca – mówi Dorota Kaniewska. – A przy tym spełniamy nasz cel: jak najdłuższe utrzymanie seniorów w ich środowisku.

W tej chwili urządzane jest drugie takie mieszkanie chronione. Zamieszkają w nim niepełnosprawni mężczyźni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto