Różnica pomiędzy książką artystyczną a liberacką polega na tym, że artystyczna jest dziełem wydawcy, który dołożył starań, by wyglądała ciekawiej niż inne, a liberacka jest od początku do końca dziełem autora.
W każdej normalnej książce pisarz jest jedynie autorem tekstu, a strona graficzna zależy od wydawnictwa. Liberacką projektuje sam pisarz. To on decyduje o rozmiarze, wielkości i kroju czcionki, on decyduje o rozmieszczeniu tekstu na stronie. On decyduje, czy to będzie książka-pudełko, w którym znajdą się luźne kartki, czy może ... butelka po wódce, na której ściankach znajdzie się tekst.
Sama liberatura nowością nie jest, bo takie książki tworzył już np. Stephane Mallarme, XIX-wieczny pisarz francuski, ale samo pojęcie "liberatura" ma dopiero 10 lat.
Gromadzeniem książki liberackiej zajmuje się czytelnia przy Małopolskim Instytucie Kultury przy Karmelickiej 27 w Krakowie. Do końca stycznia można ją oglądać także w tyskiej bibliotece.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?