Jest to miejsce, przy którym mieszkańcy Błędowa gromadzą się na nabożeństwach różańcowych. Krzyż stanął tu w 1895 roku. Z piaskowca. Podczas renowacji piaskowiec zniknął pod warstwą farby. Tegoroczny remont, w 115. rocznicę istnienia, pod kierunkiem specjalistycznej firmy z Krakowa, przywrócił krzyżowi dawny wygląd.
W sobotę, 2 października, uroczystej mszy przewodniczył wywodzący się z Błędowa ks. prałat Józef Szklorz, inicjator renowacji. Prócz ks. proboszcza Piotra Guzego, towarzyszyli mu księża pochodzący z Chełmu Śląskiego: ks. prof. Andrzej Pastwa, ks. Paweł Szumilas i emerytowany ks. Henryk Sajdok.
Przewodniczący mszy, ks. prałat Józef Szklorz, modlił się w intencji swojego kolegi, który zginął pod tym krzyżem. O tej tragedii wspomniał ks. proboszcz Piotr Guzy podczas homilii. - Ten człowiek przychodził tu prosić Boga o zdrowie dla syna. Zapalał znicze i z wielką pokorą modlił się na kolanach - mówił proboszcz. - Ale Bóg zabrał go do siebie.
Do tragedii doszło, gdy krzyż stał tuż przy drodze. Modlący się mężczyzna został śmiertelnie potrącony przez samochód. Po tym wypadku krzyż został odsunięty od jezdni o kilka metrów. I teraz jest też oświetlony.
Choć odnowiony krzyż został już poświęcony, to jednak nie jest to jeszcze koniec planów na jego upiększenie. Wiosną ma wokół niego stanąć ogrodzenie, specjalnie zaprojektowane przez znanego tyskiego architekta, Stanisława Niemczyka, projektanta m.in. kościoła Ducha św. i franciszkańskiego kompleksu klasztorno-kościelnego w Tychach.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
