MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 3:2

[email protected]
Gracz GKS Robin Bacul (z lewej) podtrzymuje Artura Gwiżdża po starciu z Karelem Hornym.
Gracz GKS Robin Bacul (z lewej) podtrzymuje Artura Gwiżdża po starciu z Karelem Hornym.
Derbowy mecz w grupie silniejszej hokejowej ekstraligi zakończył się zasłużonym zwycięstem Zagłębia. Sosnowiczanie na swoim lodowisku mają sposób na GKS, bowiem w tym sezonie wygrali z wicemistrzem Polski już po raz ...

Derbowy mecz w grupie silniejszej hokejowej ekstraligi zakończył się zasłużonym zwycięstem Zagłębia. Sosnowiczanie na swoim lodowisku mają sposób na GKS, bowiem w tym sezonie wygrali z wicemistrzem Polski już po raz drugi. Goście nie zdołali uczcić wygraną wczorajszych narodzin syna Krzysztofa Majkowskiego.

- Nie mamy jakichś specjalnych założeń na mecz z Tychami. Po prostu gra z nami wyraźnie im w tym sezonie nie "leży", a my na swojej tafli jesteśmy w stanie wygrać z każdym - stwierdził szkoleniowiec Zagłębia Jarosław Morawiecki.

Zaczęło się od prowadzenia gospodarzy zdobytego wówczas gdy grali oni w osłabieniu. Mariusz Puzio zabrał w swojej tercji obronnej krążek Rafałowi Cychowskiemu i wykorzystał sytuację sam na sam z Arkadiuszem. Sobeckim. - To niewiarygodne, że można robić takie błędy. Zamiast 1:0 dla nas zrobiło się 0:1 i już do końca musieliśmy gonić wynik - narzekał trener GKS Wojciech Matczak.

Tymczasem sosnowiczanie poszli za ciosem i w 13 min. grając w podwójnej przewadze zdobyli drugiego gola po strzale Tomasza Kozłowskiego. Słabo grający w tej tercji tyszanie odpowiedzieli kontaktową bramką Sebastiana Gonery zdobytą po potężnym uderzeniu pod poprzeczkę z niebieskiej linii (GKS grał wówczas w przewadze). - Prowadziliśmy 2:0 i zamiast spokojnie dowieźć ten wynik do końca I tercji, to daliśmy sobie strzelić gola. Na tafli od razu zrobiło się nerwowo - stwierdził obrońca Zagłębia Marcin Kotuła.

Efektem tej "nerwówki" był festiwal kar, który w drugiej odsłonie widzowie obejrzeli zamiast goli. Emocji doczekaliśmy się znów w III tercji. Najpierw po indywidualnej akcji prowadzenie Zagłębia na 3:1 podwyższył Teddy Da Costa. Goście odpowiedzieli składnym atakiem Adriana Parzyszka i Robina Bacula, po którym krążek w siatce umieścił Michał Woźnica. W końcówce GKS starał się doprowadzić do remisu, ale świetnie spisywał się bramkarz sosnowiczan Tomasz Jaworski.

- Cały zespół zagrał dzisiaj dobrze neutralizując ataki tyszan już w tercji środkowej i nie pozwalając groźnym napastnikom GKS rozwinąć skrzydeł. W sumie nie miałem więc aż tak dużo pracy - stwierdził popularny "Jawa".

- Ponieśliśmy drugą z rzędu porażkę na wyjeździe, bo popełniliśmy dziś za dużo błędów. Zagłębiu postaramy się zrewanżować już we wtorek w Tychach, bo na własnym lodowisku gra nam się zdecydowanie lepiej - powiedział kapitan GKS

Adrian Parzyszek. jacek sroka

O miejsca 1-6: Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 3:2 (2:1, 0:0, 1:1) Bramki: 1:0 - Puzio (3), 2:0 - M. Kozłowski (13), 2:1 - Gonera (17), 3:1 - T. Da Costa (41), 3:2 - Woźnica (46). TKH Toruń - Stoczniowiec 2:4 (1:0, 0:3, 1:1), Cracovia - Wojas Podhale Nowy Targ 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)

1. Cracovia Comarch 33 66 124-78
2. GKS Tychy 33 62 136-84
3. Stoczniowiec Gdańsk 33 55 124-96
4. Podhale Nowy Targ 33 50 116-92
5. Zagłębie Sosnowiec 33 48 93-93
6. TKH Toruń 33 47 92-101

O miejsca 7-10: Naprzód Janów - KTH Krynica 5:2 (1:0, 2:0, 2:2), Sanok - Unia 6:2 (3:2, 2:0, 1:0).

7. Naprzód Janów 31 44 103-113
8. Unia Oświęcim 31 43 107-102
9. KTH Krynica 31 36 76-113
10. KH Sanok 31 19 73-172

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto