Zimowy spacer nad Jeziorem Paprocańskim. Jak w krainie królowej śniegu. Zobaczcie zdjęcia

Wróciła zima. Poranek, 20 stycznia 2023 r., przywitał nas bielą i lekkim mrozem. Zrobiło się naprawdę bajkowo. Wszędzie jest pięknie, ale oczywiście najpiękniej i najprzyjemniej - nad Jeziorem Paprocańskim, gdzie szczególną atrakcją są spacery po molo. Warto też wybrać się na obejście całego jeziora (7 km). Taki spacer wśród drzew to okazja do poodychania świeższym powietrzem niż w mieście. Drzewa, zwłaszcza iglaste, wydzielają bowiem substancje eteryczne (fitoncydy), które zabijają baterie oraz grzyby i hamują rozwój wirusów i dlatego w powietrzu w lesie jest o połowę mniej bakterii niż w mieście.

Wdychanie fitoncydów leśnych m.in. pobudza krążenie krwi i apetyt oraz obniża poziom tzw. złego cholesterolu.

Najwięcej fitoncydów wydzielają drzewa iglaste, ale i liściaste mają swoje dobroczynne działanie - przede wszystkim wspomagają koncentrację i poprawiają nastrój.

Pagórkowaty teren parku nad Jeziorem Paprocańskim to idealne (a nade wszystko bardzo bezpieczne) miejsce do zjazdów na sankach. Od kilku sezonów jest tu również lodowisko plenerowe - raj dla łyżwiarzy.

W każdą niedzielę o godzinie dziesiątej przy molo za Piramidą można spotkać amatorów lodowatej kąpiel zrzeszonych w klubie morsów o nazwie Tyskie Sinice.

Na środku zamarzniętego Jeziora Paprocańskiego widać mnóstwo mew.

Warto wejść na taras widokowy przy przystani kajakowej, żeby zobaczyć więcej, inaczej.

Paprocany zimą to miejsce dla ludzi, którzy szukają wyciszenia. Śnieg tłumi wszelkie odgłosy. Jest cudownie cicho.