Zimowy świt w Tychach. Pierwszy dzień z taką ilością śniegu. Jego biel pomieszany ze światłami kończącej się nocy daje wspaniały efekt.
Zimowy świt piątkowy nie był dla nikogo zaskoczeniem. Śnieg, nawet dość obficie, zaczął padać już wieczorem. Kilka godzin wystarczyło, by wszystko pokryła kilkucentymetrowa warstwa śniegu.
O świcie na drogach można było zobaczyć pługi, a na parkingach ludzi odśnieżających swoje samochody lub dojścia do garażu czy bramy, a nade wszystko wspaniałe widoki ośnieżonych drzew w blasku budzącego się dnia oraz świateł mijającej nocy.
Wideo
Kosmiczny poziom matur rozszerzonych - uczniowie załamani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!