Wprawdzie najpiękniejszy widok będzie, gdy już zakwitną te wszystkie tulipany, hiacynty, narcyzy, szafirki i inne kwiaty, które tam posadzono, ale już teraz widać, jakie kształty nadano rabatom. Widać te wszystkie wzniesienia, które utworzono, zwożąc setki wywrotek ziemi, żeby park zyskał na malowniczości. Połowa parku już jest gotowa. Jesienią obsiano ją trawą, która już wschodzi i wkrótce się zazieleni.
Można spacerować nowo wytyczonymi alejkami, które niebawem zostaną wysypane kamykami. Próbna partia już czeka przy bramie. Jeśli się nie sprawdzą, trzeba będzie pomyśleć o innych.
Na drzewach zawisło pięćdziesiąt budek lęgowych. – Są ponumerowane. Będziemy prowadzić ewidencję ich lokatorów. Zobaczymy, jakie ptaki upodobały sobie poszczególne budki – mówi Ryszard Kostelecki, właściciel firmy Synergia, która kupiła park z pałacem. – Latem sprowadzimy wiewiórki. Około dziesięciu par.
W połowie kwietnia będzie też dosadzanie drzew i krzewów. W parku pojawią się m.in. różnokolorowe rododendrony. Będzie ich około czterysta.
Do końca roku powstanie restauracja parkowa, jeśi w najbliższym czasie uda się uzyskać pozwolenie na budowę. Część restauracyjna będzie się nazywała z włoska „Perla Nera”, wskazując na kuchnię, jaka tam będzie serwowana (oczywiście, w połączeniu z kuchnią polską), bankietowo-konferencyjna otrzyma nazwę „Diasy”, czyli Stokrotka, bo tak nazywano słynną angielską żonę ostatniego właściciela browaru.
A w przyszłym roku zaczną się koncerty na żywo w muszli parkowej.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?