Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bieruń szykuje zmiany: rynek zamknięty dla samochodów

Karol Świerkot
Na pierwszy ogień na rynku wprowadzono ruch jednokierunkowy od strony ul. Krakowskiej
Na pierwszy ogień na rynku wprowadzono ruch jednokierunkowy od strony ul. Krakowskiej Fot. Karol Świerkot
Zmiany w organizacji ruchu na bieruńskim rynku są na razie nieznaczne, szykuje się jednak rewolucja. Rynek ma zostać zamknięty dla samochodów.

Bieruń śladem miast turystycznych przygotowuje się do zamknięcia rynku dla ruchu samochodów. Póki co, zmiany są nieśmiałe.

- Na początek wprowadziliśmy na rynku ruch jednokierunkowy - mówi Bernard Pustelnik, burmistrz Bierunia.

Faktycznie, obecnie na rynek wjedziemy tylko od strony ulicy Krakowskiej. Jadąc od strony ul. Oświęcimskiej, jesteśmy zmuszeni do skręcenia w ul. Ratuszową, a dalej w Macieja i ominięcia starówki.

Rynek w przyszłości ma służyć przede wszystkim organizacji imprez plenerowych, których póki co tutaj brakuje. Jak sprawuje się zamknięty dla ruchu rynek, mogliśmy sprawdzić 14 lutego podczas tradycyjnego odpustu w kościele św. Walentego. Po raz pierwszy bowiem odpust odbył się na ul. Krakowskiej i Rynku, a nie jak dotąd było na ul. Staromłyńskiej.

- Szliśmy do wyborów pod hasłem zmian, dlatego chcemy ułatwić naszym mieszkańcom życie - tłumaczy burmistrz. - Rynek jest wypuzlowany, jest więcej miejsca, jest po prostu lepiej - dodaje.

Walenty na rynku ma też przysłużyć się promocji miasta, bowiem tego dnia do Bierunia ściągają wierni i zakochani z całego województwa.

- Liczymy, że jeśli do nas raz przyjadą to będą wracać, jeśli nasze miasto ich zainteresuje - tłumaczy burmistrz. Zauważa bowiem, że w innych miastach turystycznych, które posiadają rynek, większość imprez odbywa się właśnie w tym miejscu, a nie w bocznych uliczkach jak miało to miejsce, kiedy odpust odbywał się na ul. Staromłyńskiej.

Na całkowite zamknięcie rynku zdecydowała się także turystyczna Pszczyna. Tutaj zmiany mają wejść w życie z początkiem maja. Przez rynek prawo przejazdu będą mieli tylko mieszkańcy samego rynku.

- Zmiana organizacji ruchu jest konieczna. Skarżyli się zarówno mieszkańcy, jak i przedsiębiorcy, którzy prowadzą na starówce biznes. Mieszkańcy narzekali na bardzo duży ruch, który odbywał się wokół rynku. Dla przedsiębiorców zapchane parkingi na uliczkach wokół starówki oznaczały trudniejszy dostęp dla ich klientów. Planowane zmiany wprowadzą ograniczony do minimum ruch na samym rynku - skomentował zmiany burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol.

Kiedy na taki sam krok zdecyduje się Bieruń, który też mógłby się stać miasteczkiem turystyczny? Tego dokładnie nie wiadomo. Wiadomo, że turyści to pieniądze i dla miasta i dla mieszkańców.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto