Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DK 1 w Tychach ma opóźnienia. Zaczęło się od pierwszego zawalonego terminu

Jolanta Pierończyk
Są poważne opóźnienia w realizacji planu przebudowy drogi krajowej nr 1 w Tychach. Firma wykonująca tę przebudowę, czyli konsorcjum Polimex Mostostal, nie dotrzymała pierwszego ważnego terminu w umowie, który był wyznaczony na 12 maja.

Do tego czasu miała być gotowa droga serwisowa pomiędzy ul Frycza Modrzewskiego i al. Niepodległości w Tychach, która miała być w przyszłości wyjazdem z tzw. złodziejówki na DK1.

Miały być fundamenty pod wiadukt przy straży pożarnej i przyczółki na wiadukcie kolejowym, gotowa kanalizacja deszczowa.

Nie ma. Chodzi o 6,5-kilometrowy odcinek trasy, którą tysiące kierowców jeździ np. w Beskidy i do granicy w Cieszynie.

- Pismo nakładające kary umowne w wysokości 150 tys. zł za każdy dzień zwłoki już poszło - mówi wiceprezydent Tychów Mieczysław Podmokły. - Jeśli generalny wykonawca wywiąże się z ostatecznego terminu inwestycji, w naszym przypadku jest to styczeń 2014, to tych kar nie będzie musiał płacić. My jednak mamy prawo je naliczać. To może działać na wykonawcę mobilizująco.

Wczoraj odbyło się posiedzenie rady budowy, złożonej z wykonawcy, inwestora, nadzoru autorskiego i inżyniera kontraktu.

- Opóźnienia w realizacji są rzeczywiście niepokojące, choć po części wyniknęły z tego, że kluczowy teren będący własnością PKP nie został wykonawcy przekazany w terminie - przyznał Arkadiusz Bąk, zastępca dyrektora tyskiego Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów ds. inwestycji.

- Niepokój budzi jednak niska wartość wykonania kontraktu. Na 12 maja miał być on wykonany w 15 proc. za 23 mln zł brutto, a zrealizowano prace za niecałe 10 mln zł. Na posiedzeniu rady budowy skupiliśmy się więc na opracowaniu programu naprawczego, który ma doprowadzić do tego, że pierwszy "kamień milowy" będzie gotowy na 30 czerwca - dodaje. Program naprawczy polegał będzie na intensyfikacji prac.

- Od przyszłego poniedziałku wydłużamy czas pracy na budowie - mówi Bąk. - Prace będą trwały nie do 17, jak dotąd, ale do 20. Ponadto do sfrezowania odcinka drogi wykonawca ma ściągnąć 10 dodatkowych ciężkich pojazdów, jak spychacze, walce. Ma być też więcej rąk do pracy. Do tej pory na budowie było około 100 robotników, a teraz ma ich być 150.
Wykonawca solennie przyrzekł, że termin 30 czerwca zostanie dotrzymany.

- Wprawdzie twierdzi, że mimo tych opóźnień ostateczny termin oddania inwestycji, 2 stycznia 2014, nie jest zagrożony, to dla nas w tej chwili ważne jest, by terminy następnych "kamieni milowych" już nie ulegały przesunięciu - mówi Bąk.

Drugi etap zaplanowany jest do 8 listopada i na ten czas ma być gotowa 1/4 całej inwestycji za 40 proc. wartości kontraktu. Trzeci etap ma potrwać do 6 czerwca 2013.

Jak miało być?

Pierwszy etap przebudowy DK1, od września 2011 do 12 maja 2012, był dokładnie rozplanowany.

Zaczęło się przeniesieniem żab z okolic szpitala wojewódzkiego w rejon stawu Grabowiec, potem miała m.in. powstać droga serwisowa i przejście podziemne pomiędzy ulicami Edukacji i Modrzewskiego.

Od marca miała się zacząć m.in. budowa wiaduktu nad aleją Niepodległości i czas prawdziwych utrudnień dla kierowców.

* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto