GKS Tychy nie dostanie ujemnych punktów. Ostatnie przymiarki do startu ligi

Rundę jesienną spędził co prawda w II lidze, ale ... greckiej. Tam reprezentował barwy APS Zakyntos, ale jakoś swoją gry miejscowych działaczy nie przekonał. Był również przymierzany do Ruchu Radzionków - ostatecznie jednak najbliższy podpisania umowy jest z tyskim klubem.

Sobczak ma być lekarstwem na skuteczność tyskiego drugoligowca. Zwłaszcza, że po ostatnim sparingu z BKS Bielsko-Biała przegranym przez tyszan 0:1 szkoleniowiec GKS Tychy postanowił zrezygnować z Grzegorza Kmiecika. Tą decyzję personalnądyrektor sportowy tyskiego klubu Maciej Mizia tak tłumaczy: Grzegorz Kmiecik otrzymał od szkoleniowca wiele szans na pokazanie swojej skuteczności. Niestety w ani jednym spotkaniu piłkarz nie strzelił żadnego gola.

Warto tu jednak przypomnieć, że Kmiecik był piłkarzem do wzięcia za darmo. 26- letni piłkarz reprezentował GKS Tychy w sześciu sparingach, nie zdobywając w nich żadnego gola. Zaskoczeniem dla tyskich kibiców może być powrót z Podbeskidzia Bielsko Biała 21 -letniego pomocnika Mateusza Żyły.

Cała uwaga tyskich fanów skupiła się na rozmowach tyskich działaczy z Podbeskidziem Bielsko Biała w sprawie Krzysztofa Zaremby. W tej kwestii nie doszło do porozumienia i Zaremba spróbuje swoich sił w I lidze, jednak udało się z Żyłą, który z powodzeniem grał już w tyskiej drużynie w zeszłym sezonie. W Tychach grać będzie na pewno do końca sezonu.

Pozyskanie Żyły to bardzo dobra wiadomość. Jeszcze lepsza napłynęła z Warszawy, gdzie Henryk Śliwiński prezes GKS Tychy skutecznie obronił punkty dla GKS Tychy. Wobec długów na rzecz PZPN tyskiemu klubowi groziło odjęcie czterech punktów. Odpowiedni plan działania i deklaracja spłaty całego zadłużenia wystarczyła. Punkty ujemne już tyskiemu klubowi nie grożą, ale dług nadal pozostaje.